Piotr Duda nowym szefem NSZZ "Solidarność"

Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "S" Piotr Duda został nowym przewodniczącym NSZZ "Solidarność" (fot. PAP/Grzegorz Hawałej)
PAP / drr

Nowym przewodniczącym NSZZ "Solidarność" został w czwartek Piotr Duda, do tej pory szef śląsko-dąbrowskiej "S". Duda został wybrany podczas 25. Krajowego Zjazdu Delegatów "S". Z dotychczasowym szefem "S" Januszem Śniadkiem wygrał 27 głosami.

Na Dudę zagłosowało 166 delegatów zaś na Śniadka 139. Uprawnionych do głosowania było 322 delegatów, ale kart do głosowania wydano 313. Oddano głosów 313, ważnych 309.

Tuż po ogłoszeniu wyników głosowania delegaci owacjami na stojąco gratulowali Dudzie, skandując na przemian: "Piotrek, Piotrek" i "Solidarność, Solidarność". Śniadkowi sala również na stojąco podziękowała.

DEON.PL POLECA

Tuż przed swym przemówieniem Duda został ubrany w żółtą koszulkę lidera. "To jest nasz nowy lider" - mówił Jarosław Krauze z dolnośląskiej "S".

- Dziękuję bardzo. Jestem wzruszony, dumny. Dziękuję bardzo za to, że mi zaufaliście, że chcecie realizacji programu, który przedstawiłem w swoim wystąpieniu. Chcę zapewnić z tego miejsca, że punkt po punkcie będę realizował wszystko, co zapowiedziałem. Ja słowa dotrzymuję. Jeszcze raz dziękuję Januszowi. Te wybory pokazały, że potrafimy dyskutować o sprawach związku. Zapraszam wszystkich bez wyjątku do współpracy - mówił Duda. Później Duda osobiście dziękował Śniadkowi.

Z kolei Śniadek gratulował Dudzie zwycięstwa i "eleganckiego zachowania". - Zawsze powtarzałem sobie, że nie ma ludzi niezastąpionych. Teraz staję przed taką właśnie sytuacją i ciekaw jestem jak to zniosę. Życzę ci Piotrze, abyś w jak największym stopniu zrealizował to, co sobie zaplanowałeś. Dziękuję tym, którzy głosowali na mnie i przepraszam, że was jakoś tam zawiodłem. Myślę jednak, że to wszystko wyjdzie na dobre Solidarności. Solidarność górą! - mówił Śniadek.

Przed głosowaniem, podczas prezentacji programu, Duda mówił, że nie kandyduje, by spełnić swoje osobiste ambicje, lecz, żeby zrealizować oczekiwania wielu członków Solidarności.

- 30 lat to najwyższy czas, żeby zastanowić się, w którym kierunku powinien pójść nasz związek. W 1980 i 1989 roku byliśmy bardzo skuteczni. Dziś - choć obecnym władzom +S+ nie można odmówić starań - z tą skutecznością różnie bywa. Za dużo czasu poświęcamy historii. Chciałbym, żebyśmy osiągnęli równowagę między historią a sprawami bieżącymi - mówił Duda.

Tu po wyborze na konferencji prasowej nowy przewodniczący "S" podkreślił, że chce się skupić na reformach struktur wewnętrznych związku. Ich pierwszym wyrazem mają być obrady Komisji Krajowej, która odbędzie się 3 listopada, w innym mieście niż Gdańsk. - W swoim wystąpieniu podkreślałem, że komisje krajowe zgodne z kalendarzem będą się odbywać w Warszawie, a komisje krajowe tematyczne, a taka będzie ta najbliższa, która wybierze prezydium Komisji Krajowej, może odbyć się w Warszawie lub innym miejscu - mówił. Nie zdradził, gdzie obradować będzie komisja.

Duda chce również poprawić współpracę z mediami i przepływ informacji wewnątrz związku. - Chcemy, aby to od nas media dowiadywały się co się dzieje w związku - mówił. Chce, aby były to informacje podawane w sposób szybki. Chce też, by związek przymierzył się do uruchomienia telewizji internetowej.

Nowy szef "S" zaznaczył, że wiele rzeczy, które wspólnie z Januszem Śniadkiem robił w związku "było dobre lub bardzo dobre". - Życzę wszystkim w wyborach, tak dobrych stosunków z przeciwnikiem. Zapraszam Janusza do współpracy i tych wszystkich, którzy na mnie nie głosowali. Będę się wsłuchiwał w głos jednych i drugich skończyły się wybory, teraz będzie wspólna praca - mówił Duda.

Śniadek zapytany przez PAP o to jak widzi swą rolę w "S" przyznał, że w tej chwili nie potrafi i nie chce odpowiadać na to pytanie. - Proszę mi pozwolić ochłonąć, zastanowić się, porozmawiać z żoną - mówił trochę żartobliwie. Zaznaczył, że nie zamierza odchodzić z "S", która po żonie jest jego "druga wielką miłością" i nadal chce pracować na jej rzecz.

Piotr Duda, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności do związku należy od 1980 r., kiedy zaczął pracę Hucie Gliwice na stanowisku tokarza. W latach 1981-83 jako komandos służył w elitarnej VI Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej, w tym w siłach ONZ w Syrii. Po skończeniu służby wojskowej wrócił do pracy w hucie.

W 1992 r. został wybrany na przewodniczącego komisji zakładowej. Trzy lata później został wybrany do Prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.

Od 8 lat jest członkiem Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Od 1998 r. jest prezesem Fundacji na Rzecz Zdrowia Dzieci i Młodzieży Regionu Śląsko-Dąbrowskiego im. Grzegorza Kolosy - największej w regionie pozarządowej instytucji zajmującej się organizacją letniego wypoczynku dla dzieci. Jest też członkiem Rady Ochrony Pracy przy Sejmie RP oraz wiceprzewodniczącym Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Ma 48 lat. Mieszka w Gliwicach. Żonaty, ma dwoje dzieci: 25-letniego Marcina i 22-letnią Sabinę. Interesuje się sportem i muzyką.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Piotr Duda nowym szefem NSZZ "Solidarność"
Komentarze (8)
O
obserwator
22 października 2010, 11:46
@obserwator Bo drugi raz takiego wstydu nie chcą przeżywać więc trzeba było załatwić to w ten sposób, to proste. Śniadek nie mógł wygrać po tym jak wyglądały obchody, a DOnek z Bronkiem musieli łykać gorzkie piguły. Piguły kto łyka to niestety widać i słychać 
A
Alfista
22 października 2010, 11:43
@obserwator Bo drugi raz takiego wstydu nie chcą przeżywać więc trzeba było załatwić to w ten sposób, to proste. Śniadek nie mógł wygrać po tym jak wyglądały obchody, a DOnek z Bronkiem musieli łykać gorzkie piguły.
O
obserwator
22 października 2010, 11:34
No taki swój chłop i Pudziana obejrzy i Dody posłucha takie zainteresowania to już coś, ciekawe czy nie głosował czasem na Komorowskiego, na szczęście wybory są tajne. Teraz już wszystkie rocznice będą po stronie gdzie stało ZOMO. Czemu tak łatwo przychodzi ci obrażanie ludzi co wiesz takiego o nim co uprawnia cię do twierdzenia że ,,Teraz już wszystkie rocznice będą po stronie gdzie stało ZOMO" To właśnie język waszego wodza.
A
Alfista
22 października 2010, 11:03
No taki swój chłop i Pudziana obejrzy i Dody posłucha takie zainteresowania to już coś, ciekawe czy nie głosował czasem na Komorowskiego, na szczęście wybory są tajne. Teraz już wszystkie rocznice będą po stronie gdzie stało ZOMO.
O
obserwator
22 października 2010, 10:56
 To dobra wiadomość i szansa dla Solidarności która powinna się bronić przed byciem przybudowką jakiejkolwiek partii politycznej,bo pod przewodnictwem Pana Śniadka odnosiłem wrażenie że czasy AWS nic ją nie nauczyły.Powodzenia!!!
P
PiotrP
22 października 2010, 10:40
To dobry znak, demokracja zadziałała byle poszło to dalej bo skostniała "S" sama się marginalizowała. ZZ są potrzebne jak długo bedą paracobiorcy. Pracodawcy mają wieksze mozliwosci wpływania na rząd i parlament. W Polsce jest najwięcej w EU aż-27% zatudnoinych bez stałej umowy a ilu bez żadnej. Pracodawcy naciągneli Prawo Pracy przy okazji kryzysu i spory ciężar przenieśli na pracowników. Panu Dudzie nalezy zyczyć samych sukcesów na niełatwej niwie.
K
Kot
22 października 2010, 07:46
Wreszcie jakaś dobra informacja. :-)     Co w niej dobrego?  Nowy kacyk.   Ta wspaniała  "Solidarność" z lat 1980-1989 już  nie istnieje.
N
nijak
21 października 2010, 20:57
Wreszcie jakaś dobra informacja. :-)