PO, PSL i SLD przeciwko odwołaniu Nowickiej

Decyzja jest skandaliczna (...) na zasadzie: rączka rączkę myje - mówił Janusz Palikot w "Kropce nad i" w TVN24 pytany o decyzję klubu PO. - Ukrywamy powody, dla których naprawdę chcemy odwołać Wandę Nowicką. Przypomnę, że to ćwierć mln zł przydzieliło sobie Prezydium Sejmu nie informując o tym opinii publicznej. (...) Z góry zapowiadam, że jeżeli Wanda Nowicka nie zostanie odwołana, to my złożymy wniosek o odwołanie wszystkich wicemarszałków.

Przeciwko odwołaniu Nowickiej mają jednak także zagłosować niektórzy posłowie RP - Robert Biedroń i Anna Grodzka - kandydatka na nową wicemarszałek. Według nieoficjalnych informacji PAP klub RP we wtorek wieczorem podjął decyzję, że nie będzie dyscypliny podczas głosowania nad odwołaniem Nowickiej. Ruch wycofał poparcie dla swej dotychczasowej reprezentantki w Prezydium Sejmu po tym, jak Nowicka - wraz z całym Prezydium - przyjęła nagrodę za 2012 rok. Ostatecznie wszyscy członkowie prezydium przeznaczyli nagrody na cele społeczne.

"Ja co prawda bardzo szanuję decyzję klubu, ale argumentowałam na ten temat na klubie i uważam, że odwołanie pani marszałek Nowickiej nie jest dobrym rozwiązaniem" - powiedziała Grodzka PAP.

Także zdaniem Biedronia, Nowicka dobrze sprawdza się jako wicemarszałek, więc nie widzi żadnego powodu, by ją odwoływać. "To nie znaczy oczywiście, że nie popieram Anki Grodzkiej. (...) Oczywiście jeśli dojdzie do tego, że Wanda Nowicka zostanie odwołana, to będę głosował za Anką Grodzką, uważam, że jest równie dobra, równie profesjonalna" - podkreślił polityk.

Wanda Nowicka poinformowała we wtorek w oświadczeniu, że w związku ze złożeniem przez Ruch Palikota wniosku o odwołanie jej ze stanowiska podda się "wszystkim przewidzianym przez przepisy prawa procedurom".

Ostro i jednoznacznie przeciwko odwołaniu Nowickiej wypowiedziała się w poniedziałek marszałek Sejmu Ewa Kopacz. "Palikot staje się w moim odczuciu politycznym macho, który mówi: +ja wam pokażę, kobitki, gdzie jest wasze miejsce w polityce+ (...) Kobiety są równie wartościowymi politykami jak panowie. Chciałabym, żeby o tym pamiętał Janusz Palikot wtedy, kiedy będzie rozgrywał swoje cyniczne, polityczne sprawy, używając do tego kobiet. (...) Nie będę uczestniczyć w teatrzyku pana Palikota" - podkreśliła marszałek.

Zgodnie z zapowiedziami także klub PSL zagłosuje przeciwko odwołaniu Nowickiej. "Ustalenie na posiedzeniu klubu PSL: będziemy przeciwko odwołaniu marszałek Nowickiej" - poinformował we wtorek wieczorem rzecznik Stronnictwa Krzysztof Kosiński.

We wtorek rano kwestia głosowania nad wnioskiem Ruchu Palikota była jednym z tematów rozmowy lidera SLD Leszka Millera z marszałek Kopacz i jej zastępcą z PO, Cezarym Grabarczykiem. Szef Sojuszu powtórzył po spotkaniu, że jego klub opowie się przeciw. "SLD, zgodnie z uznanym stanowiskiem, nie widzi żadnych powodów merytorycznych, żeby głosować za wnioskiem o odwołanie pani marszałek Nowickiej. Pani Nowicka wypełnia swoje powinności godnie, zgodnie z regulaminem, świetnie reprezentuje polski Sejm na zewnątrz" - oświadczył Miller.

Za odwołaniem Nowickiej głosować będą: PiS i Solidarna Polska. "Myśmy od samego początku byli przeciwko pani marszałek Nowickiej; uważaliśmy, że jej dotychczasowa działalność, zaangażowanie się w ruchy feministyczne, aborcyjne nie daje gwarancji dobrego pełnienia funkcji wicemarszałka, reprezentowania Sejmu na zewnątrz" - powiedział PAP szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk. Kilka dni temu Solidarna Polska zgłosiła własnego kandydata do Prezydium Sejmu - Ludwika Dorna.

Klub PiS złożył natomiast we wtorek w Sejmie projekt uchwały dotyczącej zmniejszenia liczby wicemarszałków z pięciu do czterech. Według polityków PiS, chodzi m.in. o to, żeby pozbawić Ruch Palikota miejsca w Prezydium.

We wtorek Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów zdecydowały, że głosowanie nad wnioskiem RP o odwołanie Wandy Nowickiej odbędzie się w piątek. Zgodnie z regulaminem, Sejm odwołuje wicemarszałka, na wniosek złożony przez co najmniej 15 posłów, bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Regulamin Sejmu nie precyzuje również, ilu i które kluby powinny mieć wicemarszałków. Wicemarszałkowie nie muszą też mieć rekomendacji swoich klubów. W obecnej kadencji - zgodnie z uchwałą Sejmu z początku obecnej kadencji - jest pięciu wicemarszałków.