"Politykę traktował jako swoje powołanie"

"Był lubiany przez swoich współpracowników, którzy odkrywali w nim pokłady ciepła" (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
KAI / zylka

Jesteśmy tu bo w swoim życiu uczynił wiele dobra – mówił dziś podczas Mszy św. w intencji Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Aleksandra Szczygły, ks. płk Sławomir Żarski, administrator diecezji polowej. Rodzina, współpracownicy z BBN, żołnierze modlili się w katedrze polowej w jego intencji.

Przed ołtarzem umieszczony został portret Aleksandra Szczygły i zapalone zostały znicze.

W homilii ks. Henryk Błaszczyk, dyrektor warmińskiej delegatury Zakonu Maltańskiego, przypomniał drogę życiową szefa BBN. Był dobrym człowiekiem, zostawił po sobie ogromną pustkę – mówił. – Dla niego słowa "Bóg, Honor, Ojczyzna" to hasło będące świętym obowiązkiem, a nie pustym sloganem. Politykę traktował jako swoje powołanie – podkreślił kaznodzieja. - Choć na zewnątrz wydawał się powściągliwy, sprawiający wrażenie służbisty, to był lubiany przez swoich współpracowników, którzy odkrywali w nim pokłady ciepła – dodał ks. Błaszczyk.

Wraz z ks. Żarskim Mszę św. koncelebrowali ks. kmdr Leon Szot, kanclerz kurii polowej WP i ks. płk Robert Mokrzycki, proboszcz katedry polowej. We Mszy św. uczestniczył minister obrony narodowej Bogdan Klich. Obecny był także dyrektor generalny MON Jacek Olbrycht, generałowie, liczne grono bliskich współpracowników, tragicznie zmarłego szefa BBN.

Wspólnie z kapelanami Ordynariatu Polowego modlili się przedstawiciele Ordynariatu Prawosławnego i Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego.

Aleksander Szczygło urodził się w 1963 r. w Jezioranach na Warmii. Po ukończeniu studiów prawniczych na Uniwersytecie Gdańskim, na początku lat 90. był asystentem Lecha Kaczyńskiego. Od 1991 do 1992 r. zajmował stanowisko specjalisty ds. legislacyjnych w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. W czasie gdy Lech Kaczyński sprawował funkcję prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Szczygło (w latach 1992-1995) pełnił funkcję dyrektora jego gabinetu. Był także doradcą Głównego Inspektora Pracy i dyrektora departamentu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. W 2001 r. był doradcą prezesa zarządu banku PKO BP.

Po objęciu władzy przez PiS, w grudniu 2005 r. został wiceszefem MON, gdy resortem kierował Radosław Sikorski. Odpowiadał m.in. za sprawy społeczne.

W 2006 r. został szefem Kancelarii Prezydenta, złożył wówczas mandat poselski. W lutym 2007 r. objął stanowisko ministra obrony. Często spotykał się z żołnierzami na misjach - w ciągu dziewięciu miesięcy kierowania resortem był w Libanie, Kosowie, Bośni, czterokrotnie w Afganistanie i czterokrotnie w Iraku. Jako minister obrony podjął m.in. decyzję o zakupie bezzałogowych samolotów rozpoznawczych. Od 2009 roku pełnił funkcję szefa BBN.

Zginął 10 kwietnia w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Politykę traktował jako swoje powołanie"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.