Posiedzenie TK ws. Komisji Majątkowej - później

Posłowie SLD Sławomir Kopyciński i Stanisław Rydzoń w drodze na posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. kościelnej Komisji Majątkowej w Warszawie. (fot. PAP / Tomasz Gzell)
PAP / wm

Do godz. 12 Trybunał Konstytucyjny odroczył w poniedziałek posiedzenie dotyczące zbadania wniosku SLD ws. konstytucyjności Komisji Majątkowej. TK najpierw ma rozpoznać złożone wnioski: o odroczenie rozprawy i o wyłączenie dwóch sędziów.

O odroczenie posiedzenia wniósł w piśmie do TK marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Poinformował w nim Trybunał, że nowelizacja ustawy o stosunku państwo-Kościół, przewidująca likwidację Komisji, wejdzie w życie 1 lutego. Nowelizacja została uchwalona w połowie grudnia zeszłego roku, Senat nie wprowadził do niej poprawek. Do wniosku marszałka Sejmu przychylił się przedstawiciel wnioskodawców Stanisław Rydzoń (SLD).

Z kolei jeden z inicjatorów wniosku lewicy poseł Sławomir Kopyciński zawnioskował o wykluczenie z orzekania dwóch sędziów TK - spośród pięciu wyznaczonych do sprawy - Mirosława Granata i Teresy Liszcz. Według SLD sędzia Granat był związany zawodowo z Uniwersytetem kardynała Stefana Wyszyńskiego i Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. "Wobec sędziego Granata istnieją uzasadnione wątpliwości co do jego bezstronności" - powiedział Kopyciński. Ocenił, że jego wpływ na sprawę, jako sprawozdawcy, "jest większy niż innych członków składu orzekającego".

DEON.PL POLECA

"Wśród pracowników UKSW są osoby, które mają faktyczne i prawne możliwości wywierania presji na sędziego Granata, w przypadku uznania przez TK, że Komisja Majątkowej była niekonstytucyjna" - dodał.

Z kolei sędzia Liszcz, jak wskazuje SLD, była posłem X kadencji Sejmu i "brała czynny udział w stanowieniu ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego". Kopyciński wskazywał, że wówczas nie zgłaszała ona zastrzeżeń do projektu ustawy.

Przedstawiciel Prokuratora Generalnego pozostawił oba wnioski do uznania TK.

Wniosek SLD w sprawie konstytucyjności Komisji Majątkowej został złożony w 2009 r. Posłowie lewicy kwestionują konstytucyjność Komisji i fakt, że od jej decyzji nie ma odwołania. Ponadto podkreślają, że Komisja Majątkowa funkcjonuje jak sąd, a nie jest organem niezawisłym. Kwestionują m.in. to, że jej skład może być zmieniony i że nie ma kryteriów powoływania jej członków.

Ustawa z 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego w RP określiła zasady stosunku Państwa do Kościoła, w tym jego sytuację prawną i majątkową. Komisja Majątkowa przez ponad 20 lat działalności rozpatrywała wnioski dotyczące przywrócenia lub przekazania własności nieruchomości lub ich części. W jej 12-osobowym składzie zasiadało po sześciu przedstawicieli MSWiA i sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski. Zajmowała się ona zwrotem majątków, które zgodnie z ustawą z 1950 r. nie podlegały nacjonalizacji, gdyż nie przekraczały 50 hektarów. Często jednak je odbierano, nie wystawiając żadnych pokwitowań.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Posiedzenie TK ws. Komisji Majątkowej - później
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.