"Prezydent podjął decyzję zgodnie z własnym sumieniem"

(fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / kw

Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy o zgromadzeniach po głębokim namyśle, zgodnie z własnym sumieniem i własną analizą, jako prawnika; to jest jego decyzja - powiedział w piątek szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski.

Prezydent wysłał w czwartek do TK wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji Prawa o zgromadzeniach. Wątpliwości prezydenta dotyczą trzech kwestii: różnicowania statusu zgromadzeń publicznych poprzez wprowadzenie tzw. zgromadzeń cyklicznych, braku możliwości zaskarżania przez organizatora zgromadzenia zakazu zgromadzenia wydanego przez wojewodę oraz zakazu odbycia zgromadzeń nakazującego stosowanie nowo ustanowionych przepisów do zdarzeń, które miały miejsce przed ich wejściem w życie.

"Jeżeli ktoś twierdzi, że pan prezydent skierował tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, tylko dlatego, że ten Trybunał podejmie taką decyzję, która będzie przychylna dla obecnej ekipy rządzącej, to jest w grubym błędzie" - powiedział Magierowski w piątek w Programie I Polskiego Radia.

Jak mówił, prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o zgromadzeniach "po głębokim namyśle, zgodnie z własnym sumieniem, zgodnie z własną oceną, analizą, jako prawnika". "To jest jego decyzja" - podkreślił.

DEON.PL POLECA

Szef prezydenckiego biura prasowego zaznaczył, że według prezydenta "niektóre zapisy tej ustawy po prostu poszły za daleko, a niektóre z nich są wręcz w jego przekonaniu niezgodne z konstytucją".

"Prezydent zawsze podkreślał, że wolność zgromadzeń, a tym samym wolność słowa, wolność wyrażania swoich opinii, także w trakcie manifestacji ulicznych jest czymś, co szczególnie leży mu na sercu" - zaznaczył.

Pytany, dlaczego prezydent nie zawetował ustawy o zgromadzeniach, Magierowski powiedział: "Weto, pamiętajmy jest taką ostateczną bronią, narzędziem pana prezydenta, też nie chodzi o to, żeby tutaj używać tych narzędzi zbyt ochoczo".

Parlament w połowie grudnia zakończył pracę nad nowelą Prawa o zgromadzeniach autorstwa PiS, regulującą zasady organizowania zgromadzeń.

W reakcji 194 organizacje wystosowały apel do prezydenta, by zawetował tę nowelizację, podkreślając, że wprowadzone przepisy są niezgodne z konstytucją i konwencjami międzynarodowymi. Pod apelem podpisały się m.in. Amnesty International Polska, Fundacja Centrum Praw Kobiet, Fundacja Feminoteka, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja WWF Polska, czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Kampania Przeciw Homofobii oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

O zawetowanie ustawy zaapelowali do prezydenta również posłowie Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki i Jan Grabiec. Według posłów PO, nowela Prawa o zgromadzeniach to "wstyd i hańba".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Prezydent podjął decyzję zgodnie z własnym sumieniem"
Komentarze (8)
WDR .
30 grudnia 2016, 17:40
Załóżmy, że Pani Prezes TK wyznaczy do orzekania w sprawie ustawy sędziów, których KOD, płk Mazguła, PO i .N nie uznają. Czy to znaczy, że w razie gdyby m.in ci sędziowie zgodzili się z prezydentem i odrzucili sporne zapisy jako niekonstytucyjne to KOD i spółka nie uznają tego wyroku i będą stosować zapisy oryginalnej ustawy, którą przegłosował PiS? :-)))))
30 grudnia 2016, 20:07
To nie są śedziowie bo zostali powołane niegodnie z prawem. Rownie dobrze mógłbym tam pójść Ja i orzekać. Czy zgodziłbyś się z takim orzeczeniem skrzydełkowy? 
WDR .
30 grudnia 2016, 20:16
Czy przeprosiłeś wreszcie za użycie zmarłej matki do ataku na znienawidzonego polityka?
31 grudnia 2016, 11:17
Wciąż kłamiesz skrzydełkowy. I w kwestii 3 "sędziów" i w kwestii moich wypowiedzi dot. jarusiowej matki. 
30 grudnia 2016, 12:12
Bazyli Tak Bazyli. Widać po twoich wypowiedziach, że dotarło do ciebie, że N jest zdziadziałą partią i jedyne co im zostało to nowe wybory. W tym widzą nowe pieniądze. Ale jest jedno " ale", PO to stare lisy i zapewniam ciebie, że nie dadzą się nabrać przez " nie pucz kiedy odjadę" Tak Bazyli ODJADĄ i to szybciej niż myślisz. PO także odjedzie bo mają w swoich szeregach bardzo dużo złych  ludzi. Oni sami do tego doprowadzili.
30 grudnia 2016, 11:22
Najgorzesze co może usłyszeć Prezydent to gdy po swojej wypowiedzi usłyszy "Prezes dzisiaj wypowiedział inne zdanie na ten temat". Wtedy Prezydent w ciągu sekundy jest spocony jak mysz.
30 grudnia 2016, 10:59
Szef prezydenckiego biura prasowego zaznaczył, że według prezydenta "niektóre zapisy tej ustawy po prostu poszły za daleko, a niektóre z nich są wręcz w jego przekonaniu niezgodne z konstytucją". ------------- Pytanie jest raczej, dlaczego prezydent w ogóle nie zawetował tej kuriozalnej i szkodliwej dla Polaków ustawy. Nietrudno zgadnąć dlaczego. Trybunał jest kontrolowany przez dyspozycyjnych ludzi Kaczyńskiego, zaś zgromadzić 3/5 posłow do odrzucenia weta raczej przekracza na razie moce Prezesa.
30 grudnia 2016, 10:31
Pytanie jest podstawowe, dlaczego prezydenta jakoś nie ruszyło sumienie wcześniej, gdy rządząca elita zasypywała Sejm sprzecznymi z prawem i szkodliwymi dla Polski ustawami.  Nietrudno zgadnąć dlaczego. Gdy dzięki jakoś bardzo plastycznemu sumieniu pana prezydenta Jarosław Kaczyński wygrał w końcu wojnę z kilkoma posiwiałymi sędziami i obsadził Trybunał Konstytucyjny dyspozycyjnymi ludźmi, teatr marionetek może bezpiecznie puścić w ruch. Marionetkowy prezydent zgłasza ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, a tam dyspozycyjni ludzi, w zależności od kalkulacji Prezesa, podejmują takie czy inne decyzje. Czasami Kaczyński może uznać, że sprawę jednak trzeba przepchnąć, a może czasami, ze względu na słupki sondażowe, może warto coś zmodyfikować.  Ale sytuacja cały czas pod kontrolą.