Prezydent ułaskawił braci skazanych za lincz

PAP / demart

Prezydent ułaskawił w piątek braci Winków, skazanych za lincz we Włodowie - poinformował PAP prezydencki minister Andrzej Duda. Trzej bracia Winkowie poprosili Lecha Kaczyńskiego o ułaskawienie.

Mirosław, Krzysztof i Tomasz Winkowie zostali prawomocnie skazani na 4 lata więzienia za zabójstwo w 2005 roku agresywnie zachowującego się sąsiada Józefa C.

"Akt łaski w formie warunkowego zwolnienia z odbycia kar pozbawienia wolności oznacza, że w przypadku niewłaściwego postępowania ułaskawionego w ustalonym okresie próby, której warunki określa sąd, a zwłaszcza w przypadku popełnienia nowego przestępstwa nastąpi zniesienie skutków aktu łaski, a objęta nim kara podlegać będzie wykonaniu" - czytamy w komunikacie umieszczonym w piątek na stronach Kancelarii Prezydenta.

"Prezydent miał na względzie szczególność tej sytuacji, ludzi, którzy znaleźli się pod wielką presją, odczuwali wielkie niebezpieczeństwo, które zagraża ich rodzinie" - powiedział w piątek PAP Duda.

Zaznaczył, że nie można pochwalać tego co zrobili bracia Winkowie. "Ten czyn jest absolutnie naganny, ale trzeba brać pod uwagę to, w jakiej sytuacji znaleźli się ci ludzie. Każdy chce bronić własnej rodziny" - podkreślił.

Przewodnicząca Społecznego Komitetu Obrony braci Winków Wiesława Przerwa powiedziała PAP, że odczuwa wielką satysfakcję i radość z decyzji prezydenta. Komitet zawiązał się po tym, jak bracia trafili do aresztu pod zarzutem zabójstwa Józefa C.

Powiedziała, że cztery ostatnie lata, kiedy trwało postępowanie i procesy, były walką ze stanowiskiem prokuratury. "Myślę, że prezydent podzielił nasze zdanie, że skazanie braci było niesprawiedliwością" - dodała.

"Kryminaliści wychodzą z więzienia i robią co chcą i są popierani przez prawo. A bracia słusznie się bronili, bo policja wzywana do wsi nie stanęła na wysokości zadania" - powiedziała Przerwa. Dodała, że wielokrotnie rozmawiała z braćmi, którzy mówili, że są załamani całą sprawą i nie ma nocy, by nie myśleli o tym co zrobili.

Dodała, że wierzyła, iż prezydent pozytywnie rozpatrzy prośbę o ułaskawienie, którą adwokaci i ona skierowali do kancelarii Lecha Kaczyńskiego.

Do linczu we Włodowie doszło 1 lipca 2005 roku. Z rąk sąsiadów zginął wówczas recydywista Józef C. Mieszkańcy wsi i skazani w tej sprawie przez kilka lat utrzymywali, że do linczu doszło, ponieważ C. zagrażał wsi, biegał po ulicach z maczetą, ale Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał, że te tłumaczenia nie znajdują odzwierciedlenia w aktach sprawy. Sąd apelacyjny potwierdził jednak, że w dniu linczu policja nie zareagowała właściwie na prośby mieszkańców Włodowa o interwencję i nie wysłała na czas radiowozu - odpowiedzialni za to dwaj funkcjonariusze zostali prawomocnie skazani na kary więzienia w zawieszeniu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent ułaskawił braci skazanych za lincz
Komentarze (6)
25 września 2011, 19:39
Niespoptykaną w skali światowej wypowiedzią były słowa polityka PO: "jaki prezydent, taki zamach". Czy słowa marszałka Sejmu RP nie były dla kogoś sugestią, że należy lepiej zaplanować zamach? Owszem taka myśl mogła by się zrodzić ale w jakimś chorym umyśle , a wtakich rodzą się przzeróżne
G
Groszek
25 września 2011, 19:25
Niespoptykaną w skali światowej wypowiedzią były słowa polityka PO: "jaki prezydent, taki zamach". Czy słowa marszałka Sejmu RP nie były dla kogoś sugestią, że należy lepiej zaplanować zamach?
L
leszek
25 września 2011, 11:07
Wyrok 4 lat więzienia za zabicie człowieka - nawet jeśli to był niebezpieczy i agresywny kryminalista - nie był surową karą. Zaś tutaj sprawcy, już potraktowani przez sąd pobłażliwie i z uwzględnieniem okoliczności, zostali ponownie potraktowani jeszcze bardziej pobłazliwe. To fatalny precedens, gdy chęć zdobycia kilka dodatkowych procentów przed wyborami przeważa nad sprawiedliwością. A już fatalną jest rzeczą jeśli pobłażanie dla linczów i samosądów wychodzi z urzędu Prezydenta.
M
m
25 września 2011, 07:50
Obejrzałem film. Wydaje mi się, że tym ludziom należy się nie tylko ułaskawienie, ale również nagroda.  Jaki film?
T
Troll
24 września 2011, 21:07
Nie popieram samosądu ale gdzie była policja która dostawała skargi od mieszkańców jak  Józef C szantażował tych ludzi,gdzie była prokuratura aby doszło do tej tragedii.Można tego faceta było wcześniej złapać i umieścić chociażby w zakładzie zamkniętym.
Z
zw
24 września 2011, 20:29
 Obejrzałem film. Wydaje mi się, że tym ludziom należy się nie tylko ułaskawienie, ale również nagroda.