Protest pracowników Poczty Polskiej

(fot. PAP/Adam Ciereszko)
PAP / psd

Około 300 związkowców z Poczty Polskiej protestowało w środę przed urzędem wojewódzkim w Poznaniu przeciwko planowanym zwolnieniom grupowym i likwidacji części urzędów pocztowych. Pikietujący przekazali wicewojewodzie pismo adresowane do premiera Donalda Tuska.

Związkowcy z Wielkopolski i województwa lubuskiego przeszli w środę sprzed budynku oddziału rejonowego poczty przed urząd wojewódzki. Mieli gwizdki i syreny.

Przed budynkiem urzędu odczytano pismo do premiera Donalda Tuska, które następnie odebrał wicewojewoda Przemysław Pacia. „Zarząd poprzez decyzje o likwidacji urzędów pocztowych oraz zwalniania tysięcy pracowników eksploatacji prowadzi nasze przedsiębiorstwo na skraj niewydolności funkcjonowania oraz w bardzo znaczący sposób oddala Pocztę Polską S.A. od społeczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej” – napisali związkowcy.

Pod dokumentem podpisali się przedstawiciele związków zawodowych pracowników Poczty Polskiej.

DEON.PL POLECA

Jak napisano, oddawanie sieci placówek pocztowych w ręce podmiotów zewnętrznych jest „budowaniem siły konkurencji i ewidentnym osłabianiem pozycji Poczty Polskiej S.A.”. „Zarząd w bardzo bezwzględny, w wielu przypadkach pogardliwy, a przez to niezrozumiały sposób pozbywa się tysięcy pracowników niejednokrotnie posiadających olbrzymie doświadczenie, umiejętności i wiedzę, zastępując ich osobami pozbawionymi tych cech” – napisano w piśmie.

Związkowcy podkreślili, że ich stanowisko poparło swoimi podpisami pod petycją ponad 50 tys. osób.

„Obiecuję, że za chwilę prześlę to pismo premierowi. Myślę, że może czas jest jeszcze, by się zastanowić, zaś zarząd Poczty Polskiej spróbuje podjąć inne działania, niekoniecznie aż tak drastyczne” – powiedział związkowcom wicewojewoda Pacia.

„Bronimy zasady: urząd pocztowy w każdej gminie. Obowiązkiem państwa polskiego jest zabezpieczenie dostępności do usług o charakterze powszechnym, gwarantuje to nam wszystkim prawo. Nie możemy pozwolić na to, by mieszkańcy małych gmin i miasteczek byli pozbawieni dostępu do usług pocztowych” – stwierdził.

Zarząd Poczty Polskiej chce zastąpić ok. 3 tys. placówek pocztowych agencjami; spółka zakłada, że w miejsce jednego likwidowanego urzędu powinny powstać 2-3 agencje, a w najbliższych kilku latach zatrudnienie spadnie o ok. 8 tys. osób.

W Poznaniu zaplanowanych jest 19 przekształceń. Najmniejsze placówki pocztowe zostaną zastąpione agencjami, dodatkowo uruchomione będą trzy nowe agencje. W Wielkopolsce w agencje przekształconych ma być blisko 120 urzędów pocztowych i filii. Według szacunków związkowców, zwolnionych zostanie ok. 500 osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Protest pracowników Poczty Polskiej
Komentarze (2)
D
Dami
2 marca 2011, 15:39
Konkurencja jest potrzebna, ale wszystkie fimry powinny mieć nie tylko równe prawa, ale i takie same obowiązki. Niestety, nowe firmy pocztowe działają tylko na terenie dużych miast, gdzie opłacalność jest wysoka. Nie chcą ponosić kosztów funkcjonowania w małych miejscowościach, a prawo im to umożliwia. I mówi się, jak te firmy są dobrze zarządzane i jaką są "zdrową" konkurencją. Podobnie jest z firmami telekomunikacyjnymi. Wybierają co lepsze kąski, czyli duże skupiska ludzi. A powinni mieć obowiązek obsługiwania większości. I tak się przenosi metoda wybierania sobie tylko intratnych rejonów lub rodzajów działalności na różne dziedziny życia, np. szpitale nie chcą mieć oddziałów, które generują większe koszty, bo i po co. A zdrowie i bezpieczeństwo pacjentów? Cóż to obchodzi biznesmenów zarządzających szpitalami? Liczą się jak największe zyski, a nie potrzeby obywateli.
N
niestety
2 marca 2011, 11:53
 redukcje w Poczcie to działanie na szkode panstwa polskiego . robią miejsce dla deutch Post. już zreszta jest pod nazwa Inpost. ktos ma w tym interes