PSL nie poprzemy wniosku o odwołanie Klicha

PSL nie poprzemy wniosku o odwołanie Klicha (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / ad

Stanisław Żelichowski (PSL) zapowiedział w czwartek, że jego klub nie poprze wniosku opozycji o odwołanie ministra obrony narodowej Bogdana Klicha.

Szef klubu ludowców dodał, że jego partia czeka na raport polskiej komisji badającej katastrofę smoleńską i ewentualne wyciągnięcie w tej sprawie konsekwencji przez premiera.

Żelichowski odniósł się do zapowiedzi ministra SWiA Jerzego Millera, który przewodniczy polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej, że zrobi ona wszystko, by raport został przygotowany do końca lutego br.

"Być może za kilka dni ten raport zostanie dokończony i wszyscy mamy nadzieję, że będą z niego wynikały wnioski, które pan premier przyjmie do realizacji. My jako naród przeżyliśmy 10 kwietnia wielką traumę i czeka nas pewnie druga - spotkanie z prawdą o katastrofie. Tym, którzy zginęli jesteśmy winni rzetelność w wyjaśnieniu prawdy. Czy wobec tego nie mogliśmy z tą oceną ministra poczekać na raport?" - pytał poseł.

Jak dodał PSL liczy na to, że po publikacji raportu premier wyciągnie wszystkie wynikające z niego konsekwencje. "Opozycja ma prawo składać wnioski o odwołanie ministrów. Ale tam, gdzie jest układ koalicyjny, tam obowiązuje też inna zasada, że tych ministrów wymienia premier a nie opozycja. I to jest dobra zasada, której trzeba się trzymać" - powiedział szef klubu PSL.

Jak dodał, "każda partia daje do rządu najlepsze osoby, jakie ma na danym stanowisku". "Jest to udział w rządzie dużego państwa europejskiego. Z wypowiedzi pana premiera wywnioskowałem dzisiaj, że pan minister Klich jest najlepszym ministrem, jakiego mogła przedstawić PO. W związku z tym nie ma sensu wymieniać ministra dobrego na kogoś, kto będzie słabszy" - mówił Żelichowski.

"Siła armii zależy od uzbrojenia, techniki, stosowanej technologii, wyszkolenia armii i przestrzegania pewnych procedur. I dziś widzimy, że te procedury przestrzegane nie były. Może warto się przyjrzeć, jaki jest układ między ministrem ON, sztabem generalnym, zwierzchnikiem sił zbrojnych. Czy nie powinniśmy się też przyjrzeć, czy dysponenci poszczególnych statków powietrznych są przeszkoleni, jakie są ich prawa i obowiązki?" - dodał poseł.

Po ponad czterech godzinach, ok. godz. 19-ej, zakończyła się debata w Sejmie nad wnioskiem opozycji o odwołanie ministra obrony narodowej Bogdana Klicha.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PSL nie poprzemy wniosku o odwołanie Klicha
Komentarze (2)
RR
ręka rękę myje
4 lutego 2011, 14:33
-kłamliwy raport MAK - brak reakcji polskiego rządu. To już premier za to odpowiada nie tylko Klich. Oczernianie  polskiego generała Błasika - tu brak honoru Klicha bo nie broni honoru polskiego generała,  tchórzostwo i wstyd na cały świat, ani to psychiatra ani minister. -złe wyposażenie polskich żołnierzy na zagranicznych misjach. Klich znowu uważa że wszystko jest OK. To nic że karabiny które przysłano do Afganistanu nie strzelają (zacinają się piachem) bo nie dostosowane do warunków klimatycznych; mężowi znajomej który służy w Afganistanie po tygodniu... odpadły podeszwy od butów! Usłyszał że tak się stało bo... za dużo chodzi! Polskie wozy są źle opancerzone, żołnierze nazywają je "jeżdżącymi trumnami" (Polaków od min ginie o wiele więcej niż innych w siłach sprzymierzonych); Kiedy Dorn prosił o hełmofony dla żołnierzy ci otrzymali... czapki z mikrofonem ala 4 pancerni i pies... Chyba jest różnica pomiędzy hełmem a czapką? No, ale dla psychiatry Klicha widać że różnicy nie ma - i to i to nakrycie głowy... To już nie chodzi o samego Klicha. Cały ten rząd jest tak skompromitowany że to się w głowie nie mieści. Ale nic to... rządzić będą dalej, jeszcze sobie premie poprzyznają za destrukcję Państwa Polskiego
RR
ręka rękę myje
4 lutego 2011, 14:29
zaginął szyfrant Stefan Zielonka znający najtajniejsze szyfry wojskowe. Poinformowano nas o tym z dużym opóźnieniem, potem miesiącami ściemniano że nic się nie stało, kłopoty osobiste itp, potem wyłowiono go (ktoś go zostawił tak żeby go znaleziono). Co powinno się zrobić? Ogłosić alarm i zmienić wszystkie szyfry. Tymczasem nas zapewniono że w sumie to nic się nie stało... -Kiedy wyszło na jaw że po katastrofie smoleńskiej Rosjanie majstrowali przy laptopach martwych polskich generałów też nas zapewniono że w sumie to nic się nie stało, bo mamy zabezpieczenia... Ja się pytam: kpiny sobie z nas robią?... katastrofa CASA w Mirosławcu. Ginie masa wysokich oficerów lotnictwa (śmietanka której przez lata nie będzie można zastąpić. Niezastąpiona wiedza i lata szkoleń) Klich oczywiście nie ma sobie nic do zarzucenia   -katastrofa w Smoleńsku. Klich znowu nie czuje się odpowiedzialny ani za to że dopuścił by tylu najważniejszych ludzi w państwie znajdowało się na jednym pokładzie stanowiąc wymarzony cel zamachu; nie czuje się odpowiedzialny że do katastrofy doszło, chociaż za ograniczenie szkoleń pilotów odpowiada właśnie on