Rosja przekazała akta remontu Tupolewa

(fot. Wikimedia Commons / GNU)
PAP / mm

Przetłumaczono cztery tomy akt w sprawie katastrofy smoleńskiej, uzyskane w październiku przez polską prokuraturę z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej; jest tam m.in. dokumentacja przeprowadzonego w 2009 r. w Rosji remontu generalnego Tu-154M.

Jak poinformował w czwartek PAP p.o. rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Janusz Wójcik, właśnie przetłumaczono na jęz. polski cztery tomy akt, które w połowie października wpłynęły do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Była to realizacja polskich wniosków o pomoc prawną z Rosji.

Według Wójcika materiał zawiera m.in. dokumentację związaną z przeprowadzonym w Samarze w 2009 r. remontem generalnym Tu-154 M nr 101.

Jest tam także płyta z cyfrowymi kopiami zapisów ścieżek pochodzących z taśmy magnetycznej magnetofonu, który 10 kwietnia 2010 r. na wieży lotniska "Siewiernyj" w Smoleńsku rejestrował korespondencję radiową z załogami samolotów podchodzącymi do lądowania wraz z dokumentacją dotyczącą zatrzymania nośnika i wykonania kopii zapisów.

DEON.PL POLECA

Przekazano też dokumentację związaną z zabezpieczeniem nośników rejestrujących pracę Grupy Kierowania Lotami oraz wskazań przyrządów na wieży w Smoleńsku wraz ze stosownymi ekspertyzami. Są tam też protokoły przesłuchania świadków: w tym m.in. funkcjonariuszy milicji, strażaków i lekarzy z pogotowia ratunkowego, którzy interweniowali bezpośrednio po katastrofie.

Ponadto w przekazanych aktach znajdują się dokumenty związane z przekazaniem stronie polskiej w czerwcu 2013 r. broni i amunicji należącej do funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu oraz ekspertyza techniczno-kryminalistyczna dotycząca bloku sterującego terminalu satelitarnego AERO-HSD+, który był zainstalowany w Tu-154M. W październiku po raz kolejny przedłużono - do 10 kwietnia 2014 r. - polskie śledztwo w sprawie katastrofy. Jest ono prowadzone w sprawie "nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, w wyniku której śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie samolotu Tu-154 Sił Powietrznych RP, numer boczny 101, w tym prezydent RP, pan Lech Kaczyński oraz członkowie załogi".

W sierpniu 2011 r. WPO postawiła zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych dwóm oficerom, którzy w 2010 r. zajmowali dowódcze stanowiska w 36. specpułku. Chodzi o organizację lotu Tu-154M w zakresie wyznaczenia i przygotowania załogi samolotu. Podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Za zarzucany czyn grozi im do trzech lat więzienia.

Prokuratura wojskowa uzyskała już wiele dokumentów i opinii odnoszących się do okoliczności tragicznego lotu. W ostatnich miesiącach NPW informowała m.in., że biegli nie stwierdzili pozostałości materiałów wybuchowych na elementach wraku Tu-154M.

Nadal jednak śledczy oczekują na zlecone opinie na temat różnych kwestii. Chodzi m.in. o opinię biegłych z Zakładu Fizykochemii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Będzie ona sporządzona m.in. w oparciu o wyniki przeprowadzonych badań próbek elementów wraku oraz zabezpieczonych z ekshumowanych dotychczas zwłok ofiar katastrofy, wyniki badań próbek z brzozy, w którą uderzył samolot, a także wnioski wynikające z oględzin szczątków samolotu i miejsca katastrofy.

Prokuratorzy oczekują również na opinie fonoskopijne dotyczące zapisów rozmów z wieży smoleńskiego lotniska oraz nagrania z samolotu Jak-40, który lądował w Smoleńsku krótko przed katastrofą Tu-154M. Mają być one gotowe najwcześniej pod koniec tego roku.

Ponadto strona polska oczekuje na przekazanie znajdujących się w Rosji szczątków samolotu wraz z pochodzącymi z niego rejestratorami. Prokuratura rosyjska wielokrotnie informowała, że będzie to możliwe dopiero po zakończeniu prowadzonego przez nią postępowania w sprawie katastrofy w Smoleńsku. Postępowanie rosyjskie obecnie jest przedłużone do 10 grudnia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja przekazała akta remontu Tupolewa
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.