Rośnie zainteresowanie klasztorem w Komańczy

(fot. Jacek Halicki / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0)
PAP / pk

Ponad 40 tys. osób odwiedziło od początku tego roku miejsce internowania prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego w Komańczy w Bieszczadach. Prymas był tam więziony w latach 1955-56; poświęcona mu izba pamięci mieści się w klasztorze sióstr nazaretanek.

Kardynał Wyszyński w Komańczy przebywał od 29 października 1955 r. do 28 października 1956 r.

DEON.PL POLECA

W izbie pamięci w klasztorze nazaretanek można obejrzeć liczne pamiątki po Prymasie Tysiąclecia. Są tam m.in. stolik, wiklinowy fotel, szafka nocna, lampa naftowa, żelazne łóżko oraz używane przez niego szaty liturgiczne, ornat, sutanna, biret i piuska kardynalska. Jest też kostur podróżny; nieodłączny towarzysz wędrówek kardynała po okolicznych lasach.

Podczas internowania w Komańczy prymas napisał teksty Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego i Wielką Nowennę Tysiąclecia, przygotowujące Polskę do obchodów 1000-lecia chrztu, dokończył "List do kapłanów" oraz zredagował "Zapiski więzienne". W sumie napisał ok. 3 tys. stron maszynopisu.

W izbie pamięci przypominają o tym m.in. kałamarz, pióro, bibularz oraz maszyna do pisania, na której nazaretanka s. Stanisława Niemeczek przypisywała jego rękopisy. "Nie jesteśmy muzeum. Chcemy żeby odwiedzający nas mogli duchowo spotkać prymasa Wyszyńskiego. Mogli poznać wartości, z powodu których był więziony; to otoczenie jest nasiąknięte jego osobowością" - zauważyła siostra Bożena Gosztyła.

Jak dodała, do Komańczy od kilku lat w rocznicę uwięzienia prymasa przyjeżdża młodzież ze szkół, których jest patronem. "W tym roku było przeszło 700 uczniów" - poinformowała.

Siostra Bożena podkreśla, że z odwiedzających rejestrowane są tylko grupy przyjeżdżające autokarami; oprócz nich sporo jest wizyt indywidualnych, czy rodzinnych. "Przyjeżdżają osoby w różnym wieku; bardzo wiele ludzi młodych" - zaznaczyła.

Klasztor nazaretanek był czwartym z kolei miejscem przetrzymywania internowanego 25 września 1953 r. przez władze PRL kardynała Wyszyńskiego. Po wyjściu z internowania prymas Wyszyński trzykrotnie odwiedził Komańczę - w 1958, 1972 i 1976 r.

Kard. Stefan Wyszyński (ur. w 1901 r.) przez 32 lata - od 1948 roku - stał na czele Kościoła katolickiego w Polsce. W okresie komunistycznych represji wobec Kościoła i społeczeństwa bronił chrześcijańskiej tożsamości narodu. Gdy rząd zdecydował się na jawną ingerencję w wewnętrzne życie Kościoła i w zasady obsadzania stanowisk kościelnych, prymas wypowiedział swoje słynne "non possumus".

W 1953 r. prymas Wyszyński został uwięziony i do 1956 r. przebywał, najpierw w Rywałdzie, potem w Stoczku Warmińskim, Prudniku i Komańczy. Był niekwestionowanym autorytetem moralnym, duchowym współtwórcą przemian społecznych, które doprowadziły do upadku komunizmu. W latach 1980-81 wspierał i chronił przed zagrożeniami rodzącą się "Solidarność". Zmarł 28 maja 1981 r. i został pochowany w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela, w krypcie biskupów warszawskich. Od 1 czerwca 1987 r. ciało prymasa spoczywa w specjalnej kaplicy grobowej. Po jego śmierci, w związku z zasługami dla Kościoła i Ojczyzny, zaczęto go określać mianem Prymasa Tysiąclecia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rośnie zainteresowanie klasztorem w Komańczy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.