Skandaliczny biogram płk. Kuklińskiego

(fot. (CC BY-SA 3.0 PL) / Wikimedia Commons)
"Dziennik Polski" / PAP / slo

Był podwójnym agentem, a za udzielanie tajnej wiedzy Amerykanom brał pieniądze. Tak o płk. Ryszardzie Kuklińskim napisano w "Wielkiej Księdze Patriotów Polskich". To przeoczenie - zapewnia "Dziennik Polski" redaktor publikacji prof. Andrzej Nowak.

Dr Jerzy Bukowski, były reprezentant prasowy Kuklińskiego w kraju, nie kryje oburzenia. Autor biogramu w liczbie insynuacji wysuniętych wobec "pierwszego polskiego oficera w NATO" mógłby współzawodniczyć z komunistycznymi propagandystami ze szkoły Jerzego Urbana - ocenia.

Bukowski zwraca też uwagę, że nawet sąd wojskowy PRL, który w 1984 r. skazał Kuklińskiego zaocznie na karę śmierci, nie zdołał udowodnić mu motywacji finansowych. I zastanawia się: skoro pułkownika uznano za podwójnego agenta, to dlaczego jego sylwetka znalazła się w wydawnictwie o polskich patriotach?

Historyk prof. Andrzej Nowak przyznaje, że ten akapit absolutnie nie powinien się znaleźć w biogramie, bo jest oparty na dowolnych spekulacjach, nieprawdziwy i krzywdzący. "To oczywisty błąd, niestety, trudny do naprawienia od razu. Ale w kolejnych wydaniach tych informacji już na pewno nie będzie" - zapewnia redaktor publikacji.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Skandaliczny biogram płk. Kuklińskiego
Komentarze (3)
F
franek
25 czerwca 2013, 12:29
prof. Andrzej Nowak to nie jest aby podwójny agent????
P
Pretorianin
25 czerwca 2013, 10:27
"Przeoczenie" ... i oczywiście redaktor publikacji, który wziął pieniądze za sprawdzenie tekstu, nie ma sobie nic do zarzucenia.
SS
Starszy Szperacz
25 czerwca 2013, 08:50
  Oto przeciwieństwo  Kuklińskiego : [url]http://www.pch24.pl/jaruzelski-to-nie-jest-mily-dziadek,15826,i.html[/url]   i dopóki  mamy  takich bochaterów, jak  Jaruzel, to będziemy  wirować w chocholim tańcu