"Spotkam się z każdym klubem ws. emerytur"

Premier Donald Tusk i minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz w czasie konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. (fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
PAP / wm

Jestem gotów spotkać się z każdym klubem parlamentarnym, aby przekonywać do naszych argumentów ws. podniesienia i zrównania wieku emerytalnego - powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Nie wykluczył, że do spotkania z PSL dojdzie jeszcze tego dnia o godz. 18.30.

Dziennikarze pytali premiera o spotkanie z klubem PSL powołując się na wcześniejszą wypowiedź rzecznika ludowców ws. terminu spotkania. Tusk przyznał, że bardzo zależałoby mu na tym, by spotkania z klubami ws. zmian w emeryturach zacząć od PSL, bo jest to klub koalicyjny.

- W takim razie dzisiaj o 18.30 pewnie do tego spotkania mogłoby dojść, dziękuję za dobrą informację, za potwierdzenie, że ta propozycja (spotkania - PAP) została przyjęta - powiedział Tusk.

Premier zadeklarował, że jest do dyspozycji każdego klubu parlamentarnego - Ruchu Palikota, SLD, PiS i Solidarnej Polski. - Każdy klub, jeśli tylko otrzymam zaproszenie, czy wezwanie (...), to oczywiście będę do dyspozycji - oświadczył. - Mam nadzieję, że moja ukochana Platforma będzie wyrozumiała, że spotkam się z nią nie w pierwszym rzędzie - dodał.

Premier zaznaczył, że jest trochę sceptyczny "jeśli chodzi o koncepcje Polskiego Stronnictwa Ludowego" w sprawie wieku emerytalnego kobiet.

- Wydaje mi się, że wiele środowisk kobiecych jest także lekko zaniepokojonych (...), jest wiele głosów, które pokazują, że wpisanie roli macierzyńskiej w ustawę emerytalną to byłaby tak naprawdę kolejna stygmatyzacja, nie dla wszystkich negatywna, ale na pewno naznaczałaby kobiety - powiedział Tusk.

Premier dodał, że umówił się z prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem, iż bardzo poważnie potraktują konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe ws. projektu zmian w emeryturach.

- To nie jest tak, że ja zamknąłem oczy i mówię: będziemy rozmawiali, ale niczego nie zmienimy. Będę natomiast namawiał partnerów, w tym PSL, aby szukać dobrych pomysłów i - jeśli trzeba - także finansowanych z budżetu państwa w granicach odpowiedzialności na rzecz wspomagania polskiej rodziny, ale bez zniekształcania tej ustawy - zapowiedział Tusk.

Według niego jeśli zmienimy w sposób znaczący rygory tej ustawy, "to powiemy tylko jedno: "stchórzyliśmy, niech następcy się tym martwią, bo ktoś to musi zrobić". Tusk przekonywał, że ktoś, kto dostał taką szansę jak PO i PSL od wyborców "ma święty obowiązek wziąć na siebie odpowiedzialność za najtrudniejsze decyzje, mamy prezydenta, który sprzyja reformom, mamy większość, mamy cztery lata".

- Powinniśmy być gotowi także do zapłacenia pewnej ceny politycznej - ocenił Tusk.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Spotkam się z każdym klubem ws. emerytur"
Komentarze (2)
PR
POmoc reformie ?
14 lutego 2012, 19:48
Rządzącym dzisiaj POlską i ich dobrze wychowanym dzieciom. - Siostro! To tutaj? Jak on leży, tyle tu rurek? W jakim mroku?! Po prostu trudno mi uwierzyć, minęło już półtora roku! - Tatusiu, wcześniej przyjść nie mogłam! W firmie są sprawy tak zawiłe… Przyszłam tu… no… dla twego dobra! Sam mi mówiłeś: nic na siłę! …… - Siostro! Czy on w ogóle słyszy? No jak to? Siostra tego nie wie?! Chwileczkę! Ja mam mówić ciszej?! Jeszcze nie jestem na pogrzebie! - Tato ty przecież mi mówiłeś, przez życie mam przebojem iść? Dom i samochód mi kupiłeś i nauczyłeś mnie jak żyć! I szłam przebojem, szłam przebojem i dbałam o to co jest moje – co dzień. Pamiętam dobrze słowa twoje, wiesz, te po pierwszym mym rozwodzie: - Akceptuj siebie jaką jesteś! Nikt nie ma prawa cię oceniać z życia wybieraj co najlepsze!!! …………………………………. - Siostro, czy tu zasięgu nie ma? Muszę zadzwonić, zaraz wrócę nie zajmie mi to długiej chwili, Siostra poprawi mu poduszkę i usta wytrze, bo się ślini… - Halo, dziubeczku, no dzwoniłeś, Nie wiem…. oddycha… żyje… nie wiem! Taaak! Trzeba kończyć, już mówiłeś. Dzieci są z ojcem! Wpaść do ciebie? Niedobry chłopiec! Koronkowe? Założę… dobrze będę ostra! Wiesz, muszę kończyć tę rozmowę! …… -No co tak na mnie patrzy siostra??? - Tatusiu daj mi jakiś znak! - Siostro, poduszka leży krzywo… On jeszcze żyje?… Siostro… tak!? Leży i więdnie, jak warzywo! Znów brak zasięgu, do cholery, w szpitalu tyle biurokracji, podpisy, zgody i papiery… To jest warzywo?… Nie mam racji? - Tatusiu, jestem dziś silniejsza więc się pożegnam z tobą teraz! Rzekłeś, że wolność najważniejsza. - Zasięgu nie ma! Znów… cholera! - Tatusiu pa, wiesz, kocham ciebie, i twe nauki kocham tato… …… - Siostro, załatwię to przelewem… Proszę… odłączyć respirator! Lusia Ogińska, 17. 01 2011r.
L
Leszek
14 lutego 2012, 17:34
Nie ma o czym rozmawiać z notorycznym KŁAMCĄ.  Niech zapłaci za przeloty do Gdańska Tusk Taxi : Tylko w 2011 wyszło 2 mln PLN. To nasza kasa - POdatników