W piątek i sobotę na drogach zginęło 25 osób

Nie spieszmy się, ważne, by bezpiecznie dojechać do celu (fot.by jenineabarbanel)
PAP / slo

25 osób zginęło, 405 zostało rannych w 294 wypadkach - to bilans piątku i soboty, dwóch pierwszy dni ostatniego wakacyjnego weekendu, na polskich drogach. Zatrzymano aż 903 nietrzeźwych kierowców.

Policjanci spodziewają się, że wielu kierowców odłoży powroty z wakacyjnych urlopów na niedzielne popołudnie lub wieczór. Apelują o rozwagę, ostrożność, przestrzeganie przepisów i dostosowanie prędkości do warunków na drogach, które w wielu rejonach kraju mogą być trudne z powodu opadów deszczu.

- Szyki wczasowiczom pokrzyżowała pogoda. Przypuszczamy, że część osób już wróciła, ale po południu może być zwiększony ruch - powiedział PAP Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego KGP. - Zaplanujmy powrót, nie odkładajmy go na ostatnią chwilę. Nie spieszmy się, ważne, by bezpiecznie dojechać do celu - dodał.

Jak ocenił, utrudnienia w ruchu mogą być na trasach wyjazdowych z miejscowości turystycznych np. na "zakopiance", lub w miejscach, gdzie trwają remonty czy budowa dróg.

Jak dotąd najwięcej osób zginęło na drogach w sobotę - 14, mimo że tego dnia doszło do mniejszej niż w piątek liczby wypadków - w sumie o 62. Z danych KGP wynika też, że w oba te dni wypadkach zginęło mniej osób niż w tym samym czasie w ubiegłym roku. Mniej było też nietrzeźwych kierowców. Więcej było natomiast wypadków i osób rannych.

Policjanci patrolują drogi nie tylko w radiowozach oznakowanych, ale również nieoznakowanych. Do kontroli wykorzystują również m.in. wideorejestratory.

- Rokrocznie sierpień jest pod względem wypadków najtragiczniejszym miesiącem w roku. Niestety, także w ten weekend wielu kierowcom będzie się prawdopodobnie spieszyć. Mogę jedynie apelować o rozsądek. Przy dużych prędkościach prawa fizyki są nieubłagane. Wykonanie nagłego manewru jest niemożliwe, nawet, jeśli nasz samochód wyposażony jest w najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa - mówił tuż przed weekendem rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Rok temu, między 28 a 30 sierpnia, w 402 wypadkach zginęło 47 osób, a 547 zostało rannych. W 2008 r. ostatni weekend wakacji zakończył się tragicznie dla 31 osób. Policjanci odnotowali wtedy 332 wypadki, w których rannych zostało 435 osób.

W te wakacje tragiczny rekord padł w poniedziałek, 17 sierpnia - zginęło wówczas 21 osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W piątek i sobotę na drogach zginęło 25 osób
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.