Według prezydenta to leczenie dżumy cholerą
Obywatelski projekt ustawy ws. sądów, wspierany przez PSL to - w ocenie Kancelarii Prezydenta - próba psucia systemu. Według prezydenta tego typu działania to leczenie dżumy cholerą - mówi szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.
Obywatelski projekt, mający wsparcie polityków PSL, wyszczególnia wszystkie istniejące przed reorganizacją sądy wraz z ich okręgami - cofa tym samym reformę ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Sejm zajmie się projektem obywatelskim w piątek.
- W przekonaniu pana prezydenta tego typu działania to jest leczenie dżumy cholerą. Próba regulowania w drodze ustawy kwestii znajdujących się w bezpośredniej kompetencji ministra sprawiedliwości jest po prostu próbą psucia systemu - powiedziała Trzaska-Wieczorek, odnosząc się do projektu.
Jak podkreśliła Trzaska-Wieczorek, Komorowski "będzie poszukiwał rozwiązania kompromisowego". - Prezydent liczy na rozsądek zarówno właściwego ministra, jak i przedstawicieli parlamentu w tej sprawie - zaznaczyła.
Wicepremier i szef PSL Janusz Piechociński pytany o ocenę projektu przez prezydenta, powiedział: - Mamy inną opinię. Podkreślił, że Stronnictwo będzie za uchwaleniem obywatelskiego projektu ustawy. - Twierdzimy, że zamieszanie wywołane rozporządzeniem (Jarosława Gowina) uderzyło (...) w społeczności samorządowe i obywatelskie - dodał Piechociński.
Od stycznia - na mocy rozporządzenia szefa resortu sprawiedliwości - 79 najmniejszych sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów włącznie zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Głównym celem zmian - wskazywał resort sprawiedliwości - jest doprowadzenie do bardziej zrównoważonego obciążenia sędziów pracą.
W ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że podstawa prawna rozporządzenia ministra sprawiedliwości jest zgodna z konstytucją. Skargi na przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych, który był podstawą ministerialnego rozporządzenia, złożyła grupa posłów (głównie z PSL) i Krajowa Rada Sądownictwa.
Premier Donald Tusk ocenił we wtorek, że inicjatywa PSL w sprawie sądów to kłopot. Jego zdaniem źle się dzieje, gdy jedna z partii koalicyjnych ma inny pogląd, niż przyjął rząd. Premier powiedział, że reforma sądów jest konieczna, a minister sprawiedliwości ma w tej sprawie jego wsparcie.
Politycy PSL chcą rozmawiać z opozycją na temat obywatelskiego projektu. Nieoficjalnie politycy PSL mówili, że będą chcieli też przekonać prezydenta, by nie wetował ustawy, jeśli uda się ją uchwalić.
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział w środę, że sprawa obywatelskiego projektu nie jest jednoznaczna. - Z jednej strony uważamy, że złe są propozycje rządu, które sprowadzają się do prostego oszczędzania kosztem Polski prowincjonalnej, ale z drugiej strony uważamy, że odbieranie ministrowi sprawiedliwości prawa likwidacji sądów, bądź powoływania sądów, jest niebezpiecznym precedensem - podkreślił.
"PSL nie powinno zwalać winy (za likwidację niektórych sądów rejonowych-PAP) na koalicjanta i udawać, że nie jest w koalicji, ale powinno tę sprawę załatwić wewnątrz rządu" - ocenił Ziobro.
Skomentuj artykuł