Wiceprezydent Warszawy podał się do dymisji

(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / pz

Firmy odbierające obecnie odpady od mieszkańców Warszawy będą to robiły do końca roku - powiedziała w środę prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dodała, że w związku z tym od 1 lipca nie wejdą nowe stawki opłat za odbiór śmieci. W związku z wdrażaniem ustawy śmieciowej w Warszawie do dymisji podał się wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak.

Prezydent Warszawy powiedziała, że zwróciła się o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy w sprawie stawek za odbiór śmieci od 1 lipca do końca roku. "Proponujemy, by na czas okresu pomostowego opłaty były niższe niż te, które miały być wprowadzone 1 lipca" - dodała.

Stawki za odbiór śmieci, ustalone przez Radę Warszawy, miały wejść w życie od 1 lipca. Jak przyjęto, w domach wielorodzinnych, jeżeli lokal zamieszkuje jedna osoba, zapłaci ona za śmieci 19,5 zł miesięcznie; dla dwóch osób opłata wyniesie 37 zł, trzech - 48 zł, a w cztero- i więcej osobowych gospodarstwach opłata wyniesie 56 zł. W przypadku domów jednorodzinnych jedna osoba zapłaci 44,5 zł, dwie - 68 zł, a trzy i więcej - 89 zł miesięcznie za odpady posegregowane.

DEON.PL POLECA

Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że w najbliższych dniach ma się także odbyć spotkanie z przedstawicielami firm śmieciowych.

W związku z wdrażaniem ustawy śmieciowej w Warszawie do dymisji podał się wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak. Nowym wiceprezydentem zostanie burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski.

Jak powiedziała prezydent Warszawy, dymisja ma związek z wtorkowym orzeczeniem Krajowej Izby Odwoławczej, która nakazała miastu zmianę warunków przetargu na odbiór i zagospodarowanie śmieci w stolicy.

Decyzja KIO oznacza, że zamawiający - czyli miasto - będzie musiał zmodyfikować dokumentację przetargową, co wydłuży postępowanie. Miasto oświadczyło we wtorek, że wydłuży się termin rozstrzygnięcia przetargu i podpisania umów z firmami, które będą odbierały śmieci od warszawiaków, jednak "nie istnieje zagrożenie, że śmieci po 1 lipca nie będą odbierane". "Miasto stołeczne Warszawa ma opracowany gotowy plan, pozwalający na prawidłowe funkcjonowanie systemu w Warszawie do czasu wyboru firm w przetargach" - zapewniał ratusz.

Wątpliwości KIO wzbudziły m.in. warunki udziału w postępowaniu przetargowym, które preferowały konkretnego wykonawcę, czyli Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Ogłoszony przez miasto pod koniec kwietnia przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych został zaskarżony przez cztery inne firmy. Chodziło m.in. o wymóg dysponowania miejscami na składowiskach do składowania odpadów przez kolejne trzy lata.

Według skarżących miasto nie premiowało innych instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych niż np. kompostownie, które posiada MPO.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wiceprezydent Warszawy podał się do dymisji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.