Ziobro chce tworzyć nowoczesną prawicę

Zdrajcy pozostaną zdrajcami? W takim razie co z byłym prezydentem Kaczyńskim? Odszedł ze stanowiska? No i jego brat, czyli światły mąż stanu też mógł lecieć do Smoleńska... . Więc tak naprawdę to już sam nie wiem kto kogo zdradza.

Jedynym rozwiązaniem jest radykalizm i prześcignięcie w nim Kaczyńskiego. No i liczenie, że dzieki maksymalnemu radykalizmowi elektorat odkocha się od Kaczyńskiego Kaczyński zawsze pozostanie mężem stanu, czy to ci się podoba czy nie. A zdrajcy zawsze pozostaną zdrajcami; służba nie drużba. A ty sie nie pocieszaj bo ten się cieszy kto ostatni.... sie cieszy...  

Partia Ziobry z nowymi twarzami, o ile zaproponuje dobry program, to na pewno prześcignie pornografię p. Kaczyńskiego. Ludzie już nie chcą goło i wesoło, tylko w ubraniu i do syta. U Tuska to jest w slipach i z pięć złotych. Więc jak Nowa Prawica zaproponuje spodnie, koszule, skarpetki, buty i z dwadzieścia złotych to może liczyć na szerokie poparcie. Mając szerokie zaplecze w służbach mogą wykreować bardzo realny i śmiały program, skonstruować nośnie medialnie idee, przy których p. Kaczyński będzie jak bredzący podstarzały młodzieniec, który dużo obiecuje i nic nie robi. Program powinien być również skierowany do młodych, powinien zawierać program polityki zagranicznej państwa, sposób układania trudnych stosunków z sąsiadami, przedsiębiorczość - tak, ale i sprawiedliwe prawa pracowników, sprawiedliwy podział dochodów. Program powinien być stonowany, rzeczowy i nie przypominać PiS-owskich pyskówek.

Korekta: ... bieżącymi...

Oczywiście musicie mieć dobry, realizowalny program polepszania dobrobytu ludzi, zmian społecznych: ekonomistów, prawników, inżynierów, naukowców, nauczycieli, lekarzy, rolników, biznesmenów. Moglibyście siegnąć po Walendziaka, bardzo medialny, po paru piosenkarzy, artystów, rzemieślników. Im szerszy przekrój społeczny tym lepszy będzie program. Powinniście wprowadzić życie partyjne, konwenty, dyskusje nad programem, nad sprawami bierzącymi, eliminować z partii członków, którzy są bierni, np. nie przychodzą na regularne zebrania partyjne. Bez zebrań partyjnych nie ma życia partyjnego, czyli nie ma partii.

To co wam będzie potrzebne to: pieniądze (kilkadziesiąt milionów na start), siedziby - minimum w każdym powiecie, liczba członków - powyżej 10000, możecie sięgnąć do zaplecza PJN, LPR, ZCHN (Marek Jurek), AWS, paru posłów Samoobrony (nawet PiS wziął sobie jedengo bo nie miał programu rolnego), możecie sięgnąć do UPR, po naukowców o prawicowych poglądach, byłych pracowników UOP/ABW wyrzuconych podczas czystek za Kwaśniewskiego przez Barcikowskiego - ok. 400 oficerów (sporo kadry), paru sędziów, prokuratorów usuniętych za Buzka, którzy zajmowali się kłamstwem wyborczym Kwaśniewskiego z 1995 roku z kampanii prezydenckiej (Wałęsa nawet wygonił przerażonego Kwaśniewskiego na chwilę do Hiszpanii, ale go ,,bojcy" ściągnęli), możecie sięgnąć po działaczy Katolickich z Akcji Katolickiej z ,,Opus Dei", z ruchów obrońców życia. Musicie wprowadzić przejrzyste zasady obrotu składkami członkowskimi, wprowadzić legitymacje partyjne, jakiś partyjny ubiór - tak jak krawat ,,Samoobrony" - takie partyjne logo, które będzie się dobrze sprzedawać w mediach, możecie sięgnąć po wojskowych (o ile rozumieją życie partyjne i umiecie nad nimi zapanować) - od pułkownika w górę, żadnych majorów czy podpułkowników (taka rada). Dobrze, abyście mieli jakiś przyjzany dziennik ogólnopolski, stację radiową i telewizyjną.