Białoruś pod śniegiem, 200 miejscowości bez prądu

(fot. shutterstock.com)
PAP / ml

Intensywne opady śniegu utrzymują się na Białorusi od nocy z poniedziałku na wtorek. Prądu zostało pozbawionych ponad prawie 450 miejscowości, a władze mówią o "siarczystym piekle" na ulicach Mińska. Odwołano część lotów do stolicy.

Z powodu opadów 446 miejscowości, głównie małych, zostało pozbawionych prądu. To 2 proc. wszystkich miejscowości w kraju.
- Krótko: na drogach miasta - siarczyste piekło! - napisała mińska milicja na Twitterze i zaapelowała, by zrezygnować z jazdy własnym samochodem i korzystać z transportu publicznego. Występują jednak znaczne opóźnienia w kursowaniu autobusów, trolejbusów i tramwajów.
W Mińsku spadło około 30 cm śniegu. Kierowcy informują w sieciach społecznościowych o korkach i wypadkach. Kilka linii lotniczych odwołało loty do Mińska, m.in. z Moskwy i Kijowa.
Władze miasta zaapelowały do mieszkańców, by zachowywali ostrożność, wychodząc z domu oraz idąc wzdłuż budynków, z powodu możliwych osunięć śniegu i spadających sopli lodu.
Właśnie obwód miński został najciężej dotknięty śnieżycą. Z obfitym śniegiem zmaga się także obwód witebski na północy. Białoruski Czerwony Krzyż organizuje na drogach punkty ogrzewania dla kierowców. Szlakami komunikacyjnymi przemieszczają się też mobilne punkty pomocy technicznej, a specjalne brygady ewakuują wymagające tego pojazdy i pasażerów w bezpieczne miejsca.
Na wtorek, kiedy front będzie przechodził z południowo-zachodniej Europy przez środkową Białoruś na północny wschód Rosji, meteorolodzy zapowiadają kolejne intensywne opady śniegu, a miejscami zamiecie i gołoledź. Podobne prognozy zapowiadane są na środę.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Białoruś pod śniegiem, 200 miejscowości bez prądu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.