Erica Steinbach atakuje Bartoszewskiego

PAP / drr

Władysław Bartoszewski ma zły charakter - powiedziała w czwartek w rozmowie z telewizją ARD przewodnicząca niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach. Swoją ocenę szefowa BdV uzasadniła "osobistymi doświadczeniami".

- Bartoszewski ma zły charakter. Mówię to bez żadnego "ale" - powiedziała Steinbach, która była gościem programu "Morgenmagazin". - Naprawdę bardzo długo powstrzymywałam się z wypowiedziami na temat tego człowieka - dodała.

Steinbach zapowiedziała, że niebawem ukaże się jej książka, która może pomóc zrozumieć jej ocenę byłego szefa polskiej dyplomacji, a obecnie pełnomocnika polskiego premiera ds. dialogu międzynarodowego.

DEON.PL POLECA

- Bardzo podziwiałam Bartoszewskiego. Pisałam do niego listy, serdeczne listy, przed laty - powiedziała. Jak dodała, nigdy nie dostała odpowiedzi, były za to "reakcje natury publicznej". - Z tego można wyciągnąć wnioski - oceniła.

Steinbach powiedziała, że ma "wiele zrozumienia dla polskich emocji".

- Mam też wiele wyrozumiałości. Z uwagi na to, że polski naród cierpiał z niemieckiej winy, wszystkie ofiary mają moje głębokie współczucie. To mnie nie powstrzymuje od stwierdzenia, że poszczególnych osób nie cenię tak bardzo, jeśli zachowują się w sposób, w jaki nie należy zachowywać się wobec innych - dodała szefowa BdV.

W zeszłym tygodniu Steinbach zarzucono sugerowanie współodpowiedzialności Polski za II wojnę światową, po tym jak ma posiedzeniu frakcji CDU/CSU wzięła ona stronę oskarżanych o rewizjonistyczne poglądy przedstawicieli BdV we władzach fundacji

"Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" Hartmuta Saengera i Arnolda Toelga. Z jej ust padły wówczas następujące słowa: "I nie mogę niestety również zmienić tego, że Polska już w marcu 1939 roku dokonała mobilizacji".

Po awanturze wokół jej wypowiedzi Steinbach zapowiedziała, że nie zamierza ponownie kandydować do zarządu CDU, gdyż jako przedstawicielka konserwatywnych idei czuje się w nim coraz bardziej osamotniona.

Jej decyzja wywołała komentarze na temat możliwości powstania w Niemczech nowej partii o konserwatywnym profilu. Steinbach zapewniła w czwartek, ze "na razie" nie zamierza zakładać partii. - Jestem członkiem CDU - powiedziała.

Na uwagę dziennikarza, że kanclerz Angela Merkel chciałaby zatrzymać Steinbach w zarządzie frakcji CDU/CSU, szefowa BdV odparła: - Ja również bym tego chciała.

W obronie Bartoszewskiego wystąpił minister spraw zagranicznych Niemiec Gudio Westerwelle.

- Cenimy pana Bartoszewskiego, jako bardzo godną szacunku osobę - powiedział Westerwelle w kuluarach szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.

- Pan Bartoszewski ma wielki dorobek życiowy, przede wszystkim jeśli chodzi o pojednanie między Niemcami i Polską. Stosunki niemiecko-polskie są dla rządu federalnego szczególnie cenne. Nie tylko z powodów historycznych, ale również dlatego, że wspaniale współpracujemy w Europie przy rozwiązywaniu ważnych zagadnień - dodał szef niemieckiej dyplomacji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Erica Steinbach atakuje Bartoszewskiego
Komentarze (4)
H
h
25 września 2010, 18:58
Polacy mają tyle do gadania co Żydzi za okupacji
DT
Donald Thusk
16 września 2010, 11:30
Kłótnia w rodzinie. Rozejdzie sie po kościach w krematorium.
P
PiotrP
16 września 2010, 11:16
Merkel trzma w szafie Steinbach do szachowania oswidczeniami Polski, jak PO Palikota na Kaczyńskich. To smutne ze w Europie krzywdy niemieckie rosną po latach a ofiary Niemców są zapominane. W Polsce to wynik niskiej świadomosci historycznej wynikającej z programu nauczania historii w szkołach. Powinniśmy brać przykład z Żydów, ustawili z Niemcami poziom dyskusji i ekukują młodych.
Z
zen
16 września 2010, 09:44
"Bartoszewski ma zły charakter". To prawda.