Europejskie działania wobec Grecji to "terroryzm"

(fot. EPA/ARMANDO BABANI)
Reuters / PAP / slo

Minister finansów Grecji Janis Warufakis w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "El Mundo" ocenił europejskie działania wobec jego kraju jako "terroryzm".

W rozmowie z gazetą dodał, że upadek Grecji będzie oznaczać utratę bilionów euro.

- To, co robią (europejscy wierzyciele) z Grecją ma swą nazwę i jest nią terroryzm. (...) Czemu zmusili nas do zamknięcia banków? Do straszenia ludzi. No i kiedy przerodziło się to w szerzenie terroru znanego jako terroryzm - ocenił Warufakis.

W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem podkreślił, że brak porozumienia z wierzycielami będzie bardzo kosztowny dla obu stron. Dlatego minister finansów zapewnił, że nadal wierzy w kompromis, nawet jak podczas niedzielnego referendum Grecy zagłosują na "nie" w spawie porozumienia z międzynarodowymi wierzycielami.

- Stawka jest zbyt wysoka zarówno dla Grecji, jak i Europy. Dlatego jestem pewny. Jeżeli Grecja upadnie, biliony euro zostaną stracone. To zbyt duże pieniądze i nie wierzę, aby Europa na to pozwoliła - powiedział Warufakis.

Jednocześnie zapowiedział, że w przypadku, gdy Grecy zagłosują w niedzielę na "tak", to zrezygnuje ze stanowiska szefa resortu finansów. Wcześniej w wywiadzie dla greckiego radia Warufakis podkreślał, że jeżeli w niedzielę Grecy przyjmą propozycję międzynarodowych wierzycieli, możliwa będzie dymisja rządu premiera Aleksisa Ciprasa.

Z ostatnich sondaży wynika, że zwolennicy porozumienia Grecji z międzynarodowymi wierzycielami mają niewielką przewagę; za porozumieniem chce głosować 44,8 proc. Greków, przeciwko - 43,4 proc., a 11,8 proc. jest niezdecydowanych.

Cipras zapowiadał wcześniej, że jego rząd uszanuje decyzję obywateli, jeśli opowiedzą się oni w referendum w sprawie kontynuowania, zgodnie z zaleceniami zagranicznych wierzycieli, długoterminowych oszczędności. Jednak to nie jego gabinet będzie tym, który przeprowadzi te plany oszczędnościowe - podkreślił.

W niedzielę Grecy mają wypowiedzieć się w referendum, czy akceptują warunki kontynuacji międzynarodowego wsparcia, czyli dalsze oszczędności i reformy. Jeśli powiedzą "tak", może to otworzyć drogę do negocjacji nad nowym programem pomocowym. Cipras w piątek po raz kolejny wezwał rodaków, aby zagłosowali na "nie".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Europejskie działania wobec Grecji to "terroryzm"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.