"Hollande wygrał, zbliża się koniec euro"

(fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO)
PAP / psd

We Francji i w Grecji wyborcy odreagowali w niedzielę frustrację polityką drastycznych oszczędności, przybliżając moment, gdy euro "rozpadnie się na kawałki" - pisze w poniedziałkowym komentarzu główny komentator ekonomiczny "The Telegraph" , Jeremy Warner.

Wynik wyborów we Francji i Grecji dowodzi, że wyborcy odrzucili z kretesem polityczny konsensus, który narzucał politykę cięć budżetowych i dyscyplinę fiskalną, mając w dłuższej perspektywie ustabilizować perspektywy euro. Oznacza to, że "przyszłość wspólnej waluty wydaje się teraz jeszcze bardziej niepewna niż kiedykolwiek wcześniej" - uważa Warner.

Jeśli Paryż wycofa się teraz ze strategii oszczędności i reform strukturalnych, nasili się ucieczka kapitału z Francji - pisze Warner, który jest również zastępcą redaktora naczelnego brytyjskiego dziennika.

DEON.PL POLECA

Antycypując wyniki wyborów we Francji przywódcy unijni wypowiadali się w ostatnich dniach nieco życzliwiej o projekcie Francois Hollande'a, który chce uzupełnić europejski pakt fiskalny o klauzulę proponującą stymulowanie wzrostu gospodarczego w Europie - przypomina Warner.

Jednak skąd Francja, a cóż dopiero takie kraje jak Grecja, Hiszpania i Włochy mają wziąć pieniądze na taką "fiskalną ekspansję" - zastanawia się komentator "Telegraph", podkreślając, że rynki są teraz bardziej niechętne do pożyczania pieniędzy niż kiedykolwiek wcześniej.

A Niemcy, którzy wspierali euro, ale uzależniali swoją pomoc od wdrażania strategii oszczędności, mogą nie zaakceptować zmian, których domagają się wyborcy we Francji i Grecji.

Kłopoty euro widać po umacniającym się znacznie w ostatnich miesiącach kursie brytyjskiego funta - pisze Warner i dodaje: "Niestety nie jest to odzwierciedleniem atrakcyjności gospodarki Wielkiej Brytanii (...). Ale wszystko jest relatywne i przedstawia się ona i tak lepiej, niż reszta Europy - zwłaszcza dla bogatych".

Perspektywa wprowadzenia we Francji 75 procentowego podatku dla osób najbogatszych zwiększy tylko ucieczkę kapitału - zapewne za kanał La Manche, gdzie londyński rynek nieruchomości będzie prawdopodobnie jego miejscem docelowym - prognozuje "Telegraph".

Nawet prognoza dla reform w Wielkiej Brytanii jest - wydaniu Warnera - niepewna. Jednak "zakładając, że rządząca obecnie koalicja przetrwa, wyborcy nie zabiorą w tej sprawie głosu przez następne trzy lata".

Według Warnera rokowania dla Europy są w ogóle niepokojące, ale dla euro - szczególnie niedobre.

Tymczasem znaczny wzrost kursu szwajcarskiego franka sprawił, że tamtejszy przemysł i sektor eksportowy straciły znacznie na konkurencyjności; jest to lekcja dla Londynu, która oznacza, że aprecjacja funta wobec euro może się okazać "niezbyt szczęśliwym" trendem. "Ale i tak może być to lepsza (perspektywa), niż to, co czeka resztę Europy" - zamyka swój komentarz Warner.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Hollande wygrał, zbliża się koniec euro"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.