Incydent na trasie Tour de France
Policja w Paryżu otworzyła w niedzielę ogień do samochodu, który próbował sforsować bariery na placu Zgody przed przyjazdem zawodników biorących udział w finiszu wyścigu kolarskiego Tour de France. Według policji nie była to próba zamachu terrorystycznego.
Ostrzelany samochód odjechał, a pasażer i kierowca prawdopodobnie nie zostali ranni - powiedział Luc Piognant z paryskiej policji.
Na trasie finiszu wyścigu, tradycyjnie odbywającego się na Polach Elizejskich prowadzących od placu Zgody do Łuku Tryumfalnego, zgromadziły się już setki tysięcy widzów.
- To drobny incydent. Nie było to działanie wymierzone w Tour de France, ani działalność terrorystyczna, lecz tylko odmowa dostosowania się do przepisów, takie incydenty zdarzają się codziennie - powiedział przedstawiciel policji.
Skomentuj artykuł