Krwawy atak na siedzibę specsłużb

USA obawiają się, że Jemen może stać się dla Al-Kaidy centralną bazą operacji poza Pakistanem i Afganistanem (fot. PAP/EPA)
PAP / wab

W skoordynowanych atakach na siedziby służb specjalnych Jemenu, w mieście Zindżibar w prowincji Abjan, zginęło w środę - według różnych źródeł - od dwóch do pięciu ludzi. Za atakami najprawdopodobniej stoi Al-Kaida.

Według policji napastnicy zabili co najmniej dwóch ludzi. Świadkowie cytowani przez agencję AFP mówią, że w starciach zabity został jeden z atakujących. Wcześniej świadkowie powiedzieli agencji Reutera, że na ulicy widzieli pięć ciał.

Uzbrojeni ludzie na motocyklach zaatakowali około godz. 8 rano czasu lokalnego (godz. 7 czasu polskiego) dwa budynki w stolicy prowincji, używając granatników, bomb i karabinów maszynowych - relacjonują świadkowie.

Według tych źródeł co najmniej czterech rannych policjantów ewakuowano z budynku. Policja poinformowała o kilku rannych, których przewieziono do szpitala.

Siły bezpieczeństwa zamknęły kilka głównych ulic miasta. Według świadków część atakujących uciekła w kierunku pobliskiej wsi uważanej za bastion rebeliantów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Krwawy atak na siedzibę specsłużb
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.