Łukaszenka oskarża Rosjan o bandyckie metody

(fot. Okras / CC BY-SA 4.0)
PAP / kn

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zarzucił w poniedziałek Rosjanom stosowanie "bandyckich metod" konkurencji. Mówił o tym na spotkaniu z dziennikarzami w Mińsku.

"Nie mogą z nami konkurować ani jakością, ani ceną, ani pod względem zorganizowania. Dlatego stosują takie administracyjne, czasem bandyckie metody" - oświadczył Łukaszenka, odnosząc się do swego niedawnego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat dostaw białoruskich towarów do Rosji.
Według Łukaszenki takie spory między państwami będą się zdarzać także w przyszłości. "Tylko w bajce może się zdarzyć, że nie będziemy mieć w ogóle żadnych sporów" - oznajmił.
Podkreślił przy tym, że Białoruś jest do tego gotowa. "Jesteśmy ludźmi zahartowanymi" - zaznaczył.
Rosyjski Rossielchoznadzor w dniach 24-26 listopada wydał zakaz importu do Rosji wyrobów mięsnych z 10 białoruskich zakładów. Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego uzasadniła to wykryciem w produktach z Białorusi szkodliwych substancji.
Od 30 listopada zakazano także tranzytu towarów z Białorusi przez Rosję do krajów trzecich bez kontroli w rosyjskich punktach granicznych. Według danych Rossielchoznadzoru ciężarówki jadące tranzytem do Kazachstanu przez Białoruś i Rosję faktycznie są rozładowywane na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Na początku grudnia Łukaszenka obwinił w związku z tym Rosję o naruszenie norm Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu.
Łukaszenka w poniedziałek zaprzeczył też, by Białoruś zamierzała wysłać gdziekolwiek białoruskich żołnierzy jako siły pokojowe.
"Jeśli nasi żołnierze gdzieś pojadą jako siły pokojowe, to wiedzcie, że ja pojadę jako pierwszy. I mój starszy syn, który teraz zajmuje się tymi problemami, tak samo tam będzie. Nie zamierzam nikogo nigdzie wysyłać, a już jestem atakowany przez krytyków" - oznajmił.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Łukaszenka oskarża Rosjan o bandyckie metody
Komentarze (5)
29 grudnia 2014, 21:42
A taka miała być Unia doskonała...
A
adamigo
29 grudnia 2014, 22:05
Póki co, jak mu się każą pochylać i rozewrzeć pośladki, przynajmniej się odgraża - w innej Unii inny kraj, zresztą sąsiad Białorusi, pośladki rozwiera i - wyśpiewuje Odę do radości.
A
atelier
29 grudnia 2014, 22:16
Łoj o co chodzi z tymi pośladkami?
30 grudnia 2014, 09:28
I tylko Mateczka Rasija "chroni" swoich sąsiadów przed owczym pędem ku tej przepaści nazywanej żartobliwie Unią Europejską. Uchroniła już Armenię i nie zaprzestaje starań, by uchronić Ukrainę, Mołdawię i Gruzję.  Sąsiad Białorusi, który masz na myśli powinien czym prędzej wystąpić z UE i wstąpić do Unii Celnej z Rosją. Miałby co najmniej tak dobrze jak ma Białoruś. Nieprawdaż?
30 grudnia 2014, 09:30
Kolega Cię przekonuje, że jest Ci bardzo źle, bo wydaje się, że tego nie zauważyłeś.