Mobilizacja na Białorusi. Armia zwiększy się niemal dwukrotnie

fot. Depositphotos
PAP / pk

W siłach zbrojnych Białorusi rozpoczęły się zajęcia z gotowości bojowej, przewidziano szkolenia dotyczące "organizowanego prowadzenia działań dotyczących przechodzenia z czasu pokoju na czas wojny" - podało we wtorek ministerstwo obrony w Mińsku.

Państwowa agencja BiełTA poinformowała, że zajęcia rozpoczęły się po kolejnym poborze do służby i przyswojeniu przez poborowych podstawowego przygotowania wojskowego. Zajęcia z gotowości bojowej "są ogółem nastawione" na przeprowadzanie szkoleń "ze wszystkimi kategoriami żołnierzy, oddziałami, jednostkami i zgrupowaniami" w zakresie "zorganizowanego prowadzenia działań dotyczących przechodzenia z czasu pokoju na czas wojny" - podaje BiełTA.

Informacje te zbiegają się z ocenami Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy o utrzymującym się zagrożeniu w trwającej wojnie, rozpoczętej przez Rosję, z kierunku białoruskiego. Na obszarze północnej Ukrainy w regionach graniczących z Białorusią utrzymuje się groźba ataków rakietowych i powietrznych z terytorium Białorusi - ocenił sztab w raporcie we wtorek rano.

Armia Białorusi zwiększy się niemal dwukrotnie

Według ukraińskiego Sztabu Generalnego liczebność armii Białorusi zwiększy się do 80 tys. osób. Będzie to następstwem utworzenia na południu Białorusi nowego dowództwa operacyjnego, co Mińsk zapowiedział pod koniec maja. Oznaczałoby to, że armia Białorusi zwiększy się niemal dwukrotnie, z obecnych 45 tys. żołnierzy. W rezerwie - według danych rankingu Global Firepower - znajduje się 300 tys. osób.

DEON.PL POLECA

6 czerwca ukraiński Sztab Generalny ostrzegał, że na Białorusi przy granicy z Ukrainą wciąż stacjonuje część rosyjskich pododdziałów, posiadających na uzbrojeniu kompleksy rakietowe Iskander-M, wyrzutnie Pancyr-S1, systemy obrony powietrznej S-400 i samoloty bojowe. 10 maja szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi gen. Wiktar Hulewicz poinformował o wzmocnieniu wojsk m.in. na kierunku południowym, a więc przy granicy z Ukrainą. Rozmieszczono tam siły operacji specjalnych.

Białoruś mogłaby wystawić około 20-25 tys. żołnierzy

Ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow oceniał niedawno na łamach portalu NV.UA, że Białoruś mogłaby wystawić około 20-25 tys. żołnierzy, którzy dołączyliby do inwazji rosyjskiej na Ukrainę. "Zdajemy sobie sprawę, nie wykluczamy takiej możliwości, że (Władimir) Putin może przydusić (Alaksandra) Łukaszenkę i ten wyda rozkaz ofensywy armii białoruskiej na Ukrainę" - pisał Żdanow. Zastrzegł przy tym, że zarówno społeczeństwo, jak i armia na Białorusi nie chce udziału w wojnie przeciw Ukrainie.

Od początku inwazji rosyjskiej powraca pytanie o możliwość bezpośredniego włączenia się wojsk Białorusi do działań zbrojnych przeciwko Ukrainie. Ukraiński wywiad wojskowy informował, że walka taka jest w armii Białorusi niepopularna. Są natomiast przypadki dobrowolnego podpisywania przez żołnierzy białoruskich kontraktów z rosyjskimi firmami najemniczymi - głównie z powodów finansowych.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mobilizacja na Białorusi. Armia zwiększy się niemal dwukrotnie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.