"Nastąpił wybuch", "Ludzie strasznie krzyczeli"

Co najmniej 38 osób zginęło w wyniku dwóch eksplozji w metrze w Moskwie (fot. PAP/EPA/STRINGER)
PAP / zylka

Świadkowie wybuchów w moskiewskim metrze mówią, że początkowo nie wiedzieli, co się stało; niektórzy sądzili, że na wagon runął strop stacji.Do eksplozji na stacji Łubianka doszło tuż po zatrzymaniu się pociągu.

- W momencie eksplozji byłem w przejściu ze stacji Kuznieckij Most na stację Łubianka. Usłyszałem silny wybuch, zobaczyłem dym. Ludzie biegli w stronę schodów ruchomych. Kilka osób upadło. Gdy wyszedłem na Plac Łubiański byli tam już ratownicy, milicja i karetki pogotowia - opowiadał jeden ze świadków zamachu.

DEON.PL POLECA

- Dochodzę do stacji Łubianka. Naprzeciw idą ludzie. Niektórzy są zakrwawieni, mają podarte ubrania. Wszyscy próbują się gdzieś dodzwonić. Telefony komórkowe nie działają. Koszmar. Złapałem taksówkę i pojechałem do domu - to relacja innego świadka.

Na stacji Park Kultury eksplozja miała miejsce, gdy w pociągu zamknęły się drzwi.

- Pociąg stał na stacji około dwóch minut. Rozległ się wybuch. Poczułem silną wibrację. Było dużo dymu. Ludzie strasznie krzyczeli - przekazał jeden z pasażerów.

- Ludzie wychodzący ze stacji mieli okopcone twarze; wyglądali jak Murzyni. Jednemu z mężczyzn z głowy tryskała krew. Lekarze nie mogli powstrzymać krwotoku. Wielu płakało - opowiadała sprzedawczyni z kiosku z prasą przy stacji.

Dramatyczne sceny rozgrywały się też na innych stacjach linii Sokolniczeskiej, gdzie z powodu przerwy w kursowaniu pociągów zbierały się tłumy pasażerów. Na stacji Komsomolskaja zgromadziło się kilka tysięcy osób. Mimo to nie zamknięto wejść na stację.

Co najmniej 38 osób zginęło, a ponad 60 zostało rannych w poniedziałek rano w wyniku dwóch eksplozji w metrze w Moskwie. Ustalono już, że były to zamachy bombowe przeprowadzone przez terrorystki-samobójczynie. Pierwsza eksplozja nastąpiła o godz. 7.57 czasu moskiewskiego (5.57 czasu polskiego) na stacji Łubianka, w samym sercu stolicy Rosji. Kilkadziesiąt minut później, o godz. 8.37 (6.37 czasu polskiego), doszło do drugiego wybuchu: na stacji Park Kultury, także w centrum Moskwy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nastąpił wybuch", "Ludzie strasznie krzyczeli"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.