PE przeprowadzi debatę i zagłosuje nad rezolucją o Polsce

(fot. shutterstock.com)
PAP / ml

Parlament Europejski przeprowadzi we wtorek debatę o sytuacji w Polsce, a w środę zagłosuje nad rezolucją na ten temat - zdecydowali w czwartek przedstawiciele frakcji w europarlamencie, ustalając porządek obrad sesji plenarnej w Strasburgu.

PE już po raz drugi w tym roku zajmie się Polską. Pierwsza debata odbyła się w styczniu, z udziałem premier Beaty Szydło, a w kwietniu europosłowie przyjęli rezolucję o kryzysie wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Ponownej debaty i rezolucji o Polsce chciała w czwartek większość frakcji: chadecy, socjaliści, liberałowie, Zieloni oraz Zjednoczona Lewica Europejska. Przeciw była frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należy PiS, oraz eurosceptycy. Europoseł PiS Tomasz Poręba, który uczestniczył w konferencji przewodniczących PE, zgłosił wniosek o wykreślenie z porządku obrad punktu o Polsce. Nie uzyskał jednak poparcia większości.
Projekt rezolucji, który wstępnie uzgodniło pięć frakcji, dotyczy przede wszystkim kryzysu wokół TK w Polsce, ale też odnosi się do innych ustaw i spraw, w tym sytuacji mediów publicznych, ustawy o policji, o prokuraturze, o służbie cywilnej czy też planów zwiększenia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej i praw kobiet.
Poręba zapowiedział, że EKR także zgłosi własny projekt rezolucji o sytuacji w Polsce. Europoseł PiS ocenił, że nie ma żadnego powodu, by europarlament ponownie zajmował się sytuacją w Polsce. "Planowana debata i ewentualna rezolucja to kolejny motywowany ideologicznie atak na polski rząd. W Polsce nie ma problemów z demokracją" - oświadczył po decyzji konferencji przewodniczących.
"Dziś w Polsce mamy pierwszy od upadku komunizmu rząd pozwalający na samodzielne sprawowanie władzy. Działają niezależne media, z których wiele jest władzom nieprzychylnych" - dodał europoseł PiS, cytowany w komunikacie prasowym. Zaznaczył, że "rząd wykazał daleko idącą dobrą wolę, publikując 21 orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, prowadząc dialog z Komisją Europejską oraz powołując otwartą również dla opozycji grupę ekspertów, która odpowiedziała na zalecenia Komisji Weneckiej i zaproponowała zmiany w prawie mające zażegnać obecny konflikt" wokół TK.
Zdaniem Poręby pomimo przyjęcia nowej ustawy o TK "naciski na Polskę nie ustają", a nawet są coraz silniejsze. Europoseł zarzucił też większości w PE i Komisji Europejskiej, że w trakcie rządów PO i PSL instytucje te ani razu nie zareagowały "na rażące przykłady łamania podstawowych wolności i zasad demokratycznych".
Zarzut ten Poręba powtórzył w rozmowie z dziennikarzami. "Parlament Europejski opowiedział się tylko i wyłącznie po jednej stronie sporu w Polsce" - powiedział. "Głównym celem tej akcji jest jednak wspieranie polskiej opozycji: Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej w rywalizacji z rządem. Jest to absolutnie inicjatywa wymierzona w centroprawicowy rząd PiS. To, co się dzieje w PE i co robi Komisja (Europejska), to nie jest kwestia troski o Polskę, o polską demokrację" - dodał. "To kwestia tego, co zrobić (...), by polski rząd, który ma też zupełnie inne stanowisko, jeżeli chodzi o różne sprawy i politykę UE, po prostu osłabić, aby nie powiedzieć, że zdestabilizować sytuację w Polsce" - oświadczył Poręba.
Z kolei eurodeputowany PO Janusz Lewandowski ocenił, że fakt, iż PE po raz drugi zamierza debatować i głosować nad rezolucją o Polsce, świadczy o tym, że opinii publicznej na Zachodzie nie da się oszukać. "Tego złego, co się dzieje w Polsce, nie da się po prostu ukryć. To jest naiwne złudzenie, że można oszukiwać opinię publiczną na Zachodzie" - powiedział Lewandowski na konferencji prasowej w PE.
"Jest coraz głębsze zaniepokojenie nadużyciami władzy dzisiejszego rządu PiS-u i to zaniepokojenie naszych przyjaciół, którzy zawsze reagowali w potrzebie, gdy coś złego działo się w Polsce" - dodał. Zdaniem Lewandowskiego nadużycia te, dotyczące różnych kwestii, oznaczają "niszczenie dorobku poprzedniego pokolenia i polskiej demokracji".
Lewandowski wskazał, że rezolucję PE popierają wszystkie proeuropejskie frakcje. Jest to - jego zdaniem - "powód do wstydu za rządzących" w Polsce. "Dotąd PE był miejscem polskiej dumy i chwały, udawało nam się być w pierwszej lidze, osiągać sukcesy w sprawie budżetu i unii energetycznej. (...) W ciągu niespełna roku ten dorobek został zmarnowany" - powiedział europoseł PO.
Szef socjalistów w PE Włoch Gianni Pittella powiedział dziennikarzom, że ponowna debata PE o Polsce jest potrzebna. "PE ma prawo wydać swoją opinię o sytuacji w Polsce w czasie, gdy Komisja Europejska prowadzi dialog z polskim rządem" na temat praworządności - oświadczył. "Nie jest to wymierzone w polski naród" - zapewnił.
Tytuł planowanej debaty PE to "Sytuacja w Polsce i jej wpływ na prawa podstawowe zapisane w Karcie Praw Podstawowych UE". Rozpocznie się we wtorek o godz. 15. Środowe głosowania rozpoczną się w południe.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PE przeprowadzi debatę i zagłosuje nad rezolucją o Polsce
Komentarze (7)
WDR .
8 września 2016, 17:10
A ten co krytykował rząd PiS i niedawno został przyłapany na onanizowaniu się przed nieletnimi w sklepie też znowu zabierze głos i będzie pouczał?
GW
Grzegorz Wąsik
8 września 2016, 17:09
Przykre, ale takich jak Lewandowski w Polsce nigdy nie brakowało. Bezideowcy zdolni w imię swoich interesów do każdej zdrady.
8 września 2016, 17:18
A Pan nie uważa, że łamanie prawa powinno być ścigane i zabronione?
WDR .
8 września 2016, 17:39
Ale pan Lewandowski jest w grupie chrześcijańskich demokratów. Przecież zdrada i bezideowość nie są wartościami chrześcijańskimi?
8 września 2016, 21:11
najgorzej gdy łamie prawo prezes TK. jaki to przykład dla maluczkich? on może łamać prawo?
9 września 2016, 11:54
Prawo z pewnością łamie rząd przez brak publikacji orzeczeń TK. Łamie go także Prezydent przez brak przyjęcia ślubowania od prawidłowo wybranych sędzoiów TK. Przeczytaj to co powiedziała na tem temat Komisja Wenecka. Ale Ty i inni wyznawcy PiS zaprzeczacie faktom i powtarzacie mantrę za jarusiem, że to Rzepiński łamie prawo. TRaktuję takie wypowiedzi jako głupotę takich ludzi.
8 września 2016, 16:41
A jaruś myślał, że może w Polsce łamać prawo i nikt tego nie zauważy.