Pół miliona domów bez prądu w USA

PAP / AP / tvn24 / CNN / apio

Wichury i ulewne deszcze na północnym - wschodzie USA spowodowały w sobotę przerwę w dostawie prądu dla ponad pół miliona domów - podała agencja AP.

Ponad pół miliona domów bez prądu, zatrzymane pociągi, chaos na lotniskach. To skutki wichur, jakie w sobotę wieczorem nawiedziły północny-wschód Stanów Zjednoczonych. Oprócz zniszczonych domów, połamanych drzew i przerw w dostawach prądu władze zmagają się z ulewnymi deszczami i topniejącym śniegiem, które grożą powodziami.

Wiatr wiejący z prędkością ponad 100km/h niszczy domy i przewraca linie wysokiego napięcia. Prąd nie dociera do dużej części stanów Nowy Jork, New Jersey, Pensylwania i Connecticut. Ponad pół miliona odbiorców może zostać bez prądu nawet przez kilka dni.

Wichury sparaliżowały transport publiczny. Przewracające się drzewa zerwały trakcję elektryczną. Wiele pociągów w ogóle nie wyjechało na trasy. 500 osób zostało uwięzionych w pociągu na ponad pięć godzin, brak prądu zatrzymał ruch kolejowy pomiędzy Nowym Jorkiem, a Filadelfią w stanie Pensylwania - poinformowała rzeczniczka linii kolejowych stanu New Jersey.


Wiatr paraliżuje też lotniska. Zmieniono trasy wielu lotów, wiele loty jest mocno opóźnionych.

Władze obawiają się powodzi. W lutym w wielu miastach Nowej Anglii zanotowano rekordowe opady śniegu. Topniejący śnieg i gromadząca się kra spowodowały przekroczenie stanów alarmowych na rzekach wpływających do Atlantyku. Sytuacje dodatkowo pogarszają opady deszczu towarzyszące wichurom. Władze miejscowości położonych nad rzeką Potomak na wschodzie kraju już szykują worki z piaskiem. Podniesiony stan wód zanotowano także w innych stanach w północno-wschodniej części kraju.


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Pół miliona domów bez prądu w USA
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.