Prezydent Serbii podał się do dymisji

(fot. EPA/KOCA SULEJMANOVIC)
PAP / psd

Dziesięć miesięcy przed końcem swej kadencji prezydent Serbii Boris Tadić poinformował w środę, że podaje się do dymisji, by umożliwić przeprowadzenie w maju wspólnych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Zapowiedział też, że będzie ubiegał się o reelekcję.

Tadić formalnie złoży rezygnację w czwartek na ręce przewodniczącej parlamentu Slavicy Djukić Dejanović. To ona ma potwierdzić przeprowadzenie w jednym dniu wyborów prezydenckich i parlamentarnych.

- Postanowiłem skrócić swoją kadencję, aby umożliwić przeprowadzenie wyborów prezydenckich 6 maja - ogłosił Tadić. Dodał, że po raz trzeci wystartuje w wyborach szefa państwa, które jego zdaniem będą trudne. - Jestem prezydentem dzisiaj i jutro - mówił Tadić, cytowany przez telewizję B92.

DEON.PL POLECA

Zdaniem ustępującego prezydenta podczas majowego głosowania "obywatele będą mieli możliwość wybrania drogi, którą obierze Serbia", a ta, którą proponuje on sam to "droga integracji europejskiej i zachowania integralności" terytorialnej kraju. Zasygnalizował też, że Serbia nigdy nie uzna niepodległości Kosowa.

Według analityków Partia Demokratyczna (DS) Tadicia liczy, iż popularność prezydenta pomoże jej uzyskać lepszy wynik podczas wyborów parlamentarnych.

DS, rządząca w koalicji z kilkoma małymi ugrupowaniami, przegrywa w sondażach z opozycyjną, populistyczną Serbską Partią Postępową (SNS) Tomislava Nikolicia. Oczekuje się, że to właśnie Nikolić będzie głównym rywalem Tadicia w wyborach prezydenckich.

Zgodnie z konstytucją po oficjalnej dymisji obowiązki prezydenta przejmie przewodnicząca parlamentu.

Druga kadencja Tadicia miała upłynąć 15 lutego 2013 roku, a wybory planowane były na grudzień bieżącego roku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prezydent Serbii podał się do dymisji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.