Putin o wierze w euro i kulcie jednostki w Rosji

Władimir Putin (fot. PAP/EPA/Alexey Druzhinyn)
PAP / zylka

Premier Rosji Władimir Putin zadeklarował, że wierzy w unijną walutę, a jej kłopoty uważa za przejściowe. Według Putina nie jest możliwy powrót do kultu jednostki w Rosji.

Putin, który udaje się w czwartek z dwudniową wizytą do Francji, oświadczył w wywiadzie udzielonym w poniedziałek w Soczi, a opublikowanym w środę: "Wierzymy w euro; gdyby było inaczej, nie przechowywalibyśmy w europejskiej walucie takiej ilości naszych rezerw".

- Nie zamierzamy zmieniać naszego stosunku do euro jako waluty rezerwowej(...) Owszem, występują pewne trudności, ale jestem pewien, że są one przejściowe - zapewnił. Rezerwy banku centralnego Rosji składają się w niemal równych częściach z dolarów i euro (odpowiednio 44,5 proc. i 43,8 proc.).

W przekonaniu Putina podstawy gospodarki europejskiej są dość solidne. - Istnieją autentyczni liderzy w sferze stabilizacji. Są to gospodarki Niemiec, Francji i zniszczenie UE nie leży w niczyim interesie - ocenił, dodając, że unijne władze gospodarcze "działają generalnie w sposób całkowicie prawidłowy".

Zdaniem rosyjskiego premiera sankcje międzynarodowe wobec państw nie przynoszą skutku. "Przyjęto sankcje przeciwko Korei Północnej. A program (nuklearny) jest nadal realizowany, co więcej, to w czasie obowiązywania sankcji przywódcy północnokoreańscy ogłosili, że mają broń nuklearną".

Putin jest zdania, że w żadnym wypadku nie należy używać siły wobec Iranu w celu zmuszenia go do rezygnacji ze wzbogacania uranu. - O użyciu siły(...) nie należy nawet wspominać, bo uważam, że doprowadziłoby to do wielkiej tragedii, nie przynosząc żadnych pozytywnych rezultatów - zaznaczył.

Nawiązując do izraelskiego ataku w ubiegłym tygodniu na konwój humanitarny zmierzający do Strefy Gazy, podkreślił, że należy zrobić wszystko, by nie powtórzył się podobny incydent. - Zawsze wzywaliśmy do zniesienia blokady (Gazy). Nie sądzę, by takie metody były skuteczne w rozwiązywaniu problemów w tym regionie - ocenił.

Według Putina nie jest możliwy powrót do kultu jednostki w Rosji. - Nawet w najgorszym koszmarze nie mogę sobie wyobrazić, by to się mogło w Rosji powtórzyć - powiedział.

- Mam czarny pas w dżudo. Jest to praca całego mojego życia(...) kiedy po raz pierwszy pokazano go w mediach, wzbudziło to takie zainteresowanie, że - muszę przyznać - byłem bardzo zdziwiony, bo nie widzę w tym nic niezwykłego - dodał.

- Zapewniam, że nasze społeczeństwo obywatelskie jest wystarczająco dojrzałe, by zapobiec rozwojowi procesów, z którymi mieliśmy do czynienia w latach 30., 40. i 50. XX wieku - zaznaczył.

Putin wyraził opinię, że w kwestii demokracji Unia Europejska nie ma czego uczyć Rosji. - Świetnie rozumiem, że narzucanie własnym norm i zasad jest starą tradycją państw europejskich. Przypomnijmy sobie kolonizację Afryki(...) Mam wrażenie, że ta stara tradycja jest obecnie rozciągana na demokrację - powiedział.

Dodał, że wraz z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem myśli już o wyborach prezydenckich w 2012 r. - Ale zdecydowaliśmy, że nie będziemy przedwcześnie robić szumu wokół tej sprawy, żeby ta sprawa nas nie rozpraszała - oświadczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Putin o wierze w euro i kulcie jednostki w Rosji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.