Rosja: nie koncentrujemy wojsk na granicy

(fot. EPA/MAXIM SHIPENKOV)
PAP / pz

Informacje o rzekomym ściąganiu rosyjskich wojsk na granicę z Ukrainą wywołują jedynie współczucie dla rzeczników Pentagonu, Departamentu Stanu USA i NATO - oświadczył w środę rzecznik Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej generał Igor Konaszenkow.

"W Ministerstwie Obrony Rosji oświadczenia takie wywołują jedynie współczucie dla rzeczników Pentagonu, Departamentu Stanu i NATO. Niby poważni ludzie, a muszą stale improwizować podczas swoich wystąpień, by chociaż w jakimś stopniu dodać powagi swoim wypowiedziom. Ich regularne eskapady na temat ściągania rosyjskich wojsk na granicę z Ukrainą przypominają aukcje baniek mydlanych, gdzie najważniejsze jest, by zdążyć podać cenę, zanim bańka pęknie" - powiedział Konaszenkow, cytowany przez agencję RIA-Nowosti.

DEON.PL POLECA

Rzecznik Ministerstwa Obrony Rosji również zauważył, że Zachód w ciągu doby zwiększył dwukrotnie liczebność zgrupowania wojsk Rosji na granicy z Ukrainą. Podkreślił, że w tak krótkim czasie manewr taki jest niemożliwy.

"Tym bardziej w tajemnicy przed obserwatorami OBWE, przebywającymi dzisiaj w regionie" - oznajmił.

NATO poinformowało w środę, że Rosja zgromadziła ok. 20 tys. żołnierzy przy granicy ze wschodnią Ukrainą i może ich tam wysłać; jako pretekst do inwazji może podać misję humanitarną lub pokojową. Sojusz wyraził zaniepokojenie w tej sprawie. We wtorek Pentagon przekazał, że zgrupowanie wojsk Rosji na granicy z Ukrainą liczy 10 tys. żołnierzy.

W środę polski premier Donald Tusk oświadczył, że są powody, by przypuszczać, iż zagrożenie bezpośrednią interwencją Rosji na Ukrainie jest większe niż jeszcze kilkanaście dni temu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Rosja: nie koncentrujemy wojsk na granicy
Komentarze (3)
DJ
Dr. Joseph Goebbels
6 sierpnia 2014, 20:25
Oczywiście, że nie koncentrujemy wojsk na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Ostatnio NATO zmieniło obrót swoich satelitów wokół Ziemii na przeciwny i zapomnieli skorygować mapy. W rzeczywistości to Ukraina koncentruje wojska na granicy. 
A
ann
6 sierpnia 2014, 18:08
Putin nigdy nie odda Rusi Kijowskiej bo to źródło Rosiji, popiera go w tym patriarcha moskiewski i lud ,miejmy rozum przed szkodą a nie po szkodzie.
R
ruben
6 sierpnia 2014, 19:57
A w czym patriarcha moskiewski nie popiera Putina?