Rosja: pożary szaleją w zachodniej Syberii
Płoną lasy w zachodniej Syberii, gdzie temperatura sięga 35 stopni Celsjusza; stolicę obwodu, Tomsk, spowija gęsty dym - poinformowały w piątek rosyjskie agencje. Piszą, że prognoza pogody nie jest sprzyjająca.
W obwodzie tomskim płonie ponad 8 tysięcy hektarów lasów. Do gaszenia ponad 30 pożarów zmobilizowano 3 620 ludzi i dużą ilość sprzętu gaśniczego. W sobotę mają dołączyć do akcji kolejne samoloty do gaszenia pożarów; obecnie w użyciu jest ich 12.
W całym regionie ogłoszono stan nadzwyczajny. Dotyczy to też Tomska, który ma 528 tysięcy mieszkańców. Dym sparaliżował pracę miejscowego lotniska, toteż samoloty uczestniczące w akcji gaśniczej korzystają z lotnisk w innych miastach, w tym w Kemerowie.
Ponad 6 tysięcy hektarów lasów płonie także w innym regionie Syberii - w okolicach Krasnojarska.
Premier Dmitrij Miedwiediew zaapelował w piątek do władz regionów, gdzie szerzą się pożary i panuje bardzo wysoka temperatura, by "udzieliły wszelkiej niezbędnej pomocy" mieszkańcom.
Latem w 2010 r. w Rosji, głównie w jej europejskiej części, panowały bezprecedensowe upały, które spowodowały gigantyczne pożary, w tym w okolicach Moskwy.
Skomentuj artykuł