Szczyt UE odwołany, by dać czas strefie euro

(fot. alf.melin / foter / CC BY-SA.jpg)
Anna Widzyk / PAP / ak

Zapowiadany na niedzielę szczyt całej UE w sprawie Grecji został odwołany, zbiorą się jednak przywódcy 19 państw strefy euro - poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Według unijnych źródeł celem eurolandu jest osiągnięcie "porozumienia co do zasad".

Na Twitterze Tusk przekazał, że spotkanie przywódców eurolandu rozpocznie się o godz. 16 i potrwa aż do zakończenia negocjacji w sprawie zgody na nowy program pomocy dla Grecji.

"Intencją jest osiągnięcie porozumienie co do zasad" w sprawie nowego wsparcia dla Grecji - powiedział unijny urzędnik zaangażowany w przygotowanie spotkania.

Dodał, że szczyt całej UE, który według początkowych planów miał rozpocząć się o godz. 18, tuż po szczycie eurolandu, został odwołany, aby dać przywódcom "dziewiętnastki" więcej czasu na trudne rozmowy. - Możliwe są dwa scenariusze: albo uznajemy, że jest podstawa do rozpoczęcia negocjacji o trzecim programie pomocy dla Aten, albo - że takiej podstawy nie ma - powiedział urzędnik. - To decydujący moment - dodał.

Zwołanie szczytu UE na niedzielę Tusk zapowiedział w miniony wtorek. Przywódcy mieli na nim przedyskutować, jak sytuacja zagrożonej niewypłacalnością Grecji może wpłynąć na inne kraje unijne. Tusk zapowiadał, że ostateczny termin dla Grecji mija w tym tygodniu. Zdaniem komentatorów odwołanie szczytu UE może jednak sugerować, że jest szansa na porozumienie z Atenami i dyskusja o konsekwencjach bankructwa Grecji może jeszcze poczekać.

W niedzielę przed południem obrady wznowili ministrowie finansów państw strefy euro (eurogrupa), aby przygotować decyzje niedzielnego szczytu. W sobotę nie udało im się dojść do konsensusu.

Ministrowie mają zdecydować, czy dać zielone światło do rozpoczęcia negocjacji nad nowym programem pomocy dla Grecji. Ateny zwróciły się w mijającym tygodniu o wsparcie z Europejskiego Mechanizmu Stabilności w wys. 53,5 mld euro na trzy lata, proponując w zamian reformy, w tym zmiany w VAT i systemie emerytur.

W sobotę część krajów eurolandu uznała, że propozycje Aten nie są wystarczające. Zażądano od Grecji gwarancji, że obiecane działania zostaną wdrożone. Rozpoczęto uzgadnianie wspólnego oświadczenia, w którym Grecja zobowiązałaby się do wprowadzenia w przyszłym tygodniu ustaw z reformami.

Ateny miały się na nie zgodzić, ale problem z tekstem oświadczenia miało kilka innych krajów, w tym Finlandia. Grecy mieli się zgodzić na wprowadzenie reform dotyczących deregulacji niektórych zawodów, zmian w podatkach VAT, ograniczenia możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, prywatyzację i wprowadzenie restrykcji na monopole.

W przyszłym tygodniu, po podjęciu decyzji przez grecki parlament, ponownie miałaby spotkać się eurogrupa, by zdecydować o rozpoczęciu negocjacji w sprawie nowego programu wsparcia.

W sobotę najmocniej przeciw nowej pomocy dla Grecji miała protestować Finlandia. Według mediów w tym kraju wchodząca w skład koalicji rządowej eurosceptyczna partia Prawdziwi Finowie groziła zerwaniem umowy koalicyjnej w przypadku ustępstw na rzecz Grecji. Minister finansów Finlandii Alexander Stubb dementował w nocy z soboty na niedzielę te doniesienia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Szczyt UE odwołany, by dać czas strefie euro
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.