"To będzie rząd wszystkich Afgańczyków"

Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj (fot. PAP/EPA S. Sabawoon)
PAP / zylka

Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj obiecał we wtorek, że wszyscy Afgańczycy będą reprezentowani w jego nowym rządzie, i zaapelował do talibów, by wrócili do Afganistanu.

- Chciałbym dziś powiedzieć, że nikt nie zostanie odsunięty od tego procesu i wszyscy będziemy częścią afgańskiego rządu - oświadczył Karzaj w telewizyjnym wystąpieniu do narodu.

- Podejmiemy próby jak najszybszego zaprowadzenia pokoju na całym terytorium kraju. Wzywamy naszych braci talibów, by wrócili do Afganistanu i w związku z tym apelujemy o pomoc i współpracę do wspólnoty międzynarodowej - powiedział.

DEON.PL POLECA

Talibowie określili wcześniej ponowne objęcie stanowiska prezydenta przez Karzaja jako farsę i zapowiedzieli, że będą kontynuować walkę o wyparcie obcych sił z Afganistanu.

- Te wybory to mydlenie ludziom oczu, wszystkie decyzje są podejmowane w Waszyngtonie - napisali talibowie w oświadczeniu przesłanym agencji Reutera.

Karzaj wyraził ubolewanie, że jego rywal Abdullah Abdullah wycofał się z drugiej tury wyborów prezydenckich, i ocenił, że byłoby lepiej, gdyby się ona odbyła.

- Uważamy, że byłoby lepiej dla naszego kraju, dla procesu demokratycznego i dla nas, gdyby nasz brat Abdullah wziął udział w drugiej turze i gdyby się ona odbyła - powiedział Karzaj.

Obiecał także wyplenić korupcję w Afganistanie. - Jesteśmy zdecydowani użyć wszelkich sił i środków, by usunąć tę plamę z naszej ziemi - oświadczył.

Afganistan jest stale krytykowany za powszechną korupcję, sięgającą najwyższych szczebli władzy. Prezydent USA Barack Obama zaapelował do Karzaja w poniedziałek o "znacznie większe wysiłki" w walce z korupcją.

Karzaj został ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich w poniedziałek przez Niezależną Komisję Wyborczą, która odwołała zapowiedzianą na 7 listopada drugą turę wyborów prezydenckich po wycofaniu się z niej jedynego rywala Karzaja, byłego ministra spraw zagranicznych Abdullaha Abdullaha.

Abdullah wycofał się z drugiej tury wyborów, powołując się na wątpliwości dotyczące wiarygodności procesu wyborczego. W pierwszej turze wyborów 20 sierpnia doszło do masowych fałszerstw na rzecz Karzaja - anulowano jedną czwartą głosów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"To będzie rząd wszystkich Afgańczyków"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.