Turcja potępia Macrona za plan upamiętnienia ludobójstwa Ormian we Francji w dniu 24 kwietnia

(fot. EPA/LUDOVIC MARIN)
PAP / pch

Władze Turcji zdecydowanie potępiły decyzję prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który we wtorek zapowiedział, że 24 kwietnia będzie dniem pamięci o ludobójstwie Ormian podczas pierwszej wojny światowej w ówczesnym imperium osmańskim.

"Potępiamy i odrzucamy podejmowane przez Macrona, który stoi w obliczu problemów politycznych we własnym kraju, próby uratowania sytuacji przez obracanie wydarzeń historycznych w materiał polityczny" - podkreślił w środę w oświadczeniu rzecznik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.
Rzecznik Ibrahim Kalin dodał, że mówienie o ludobójstwie Ormian jest "politycznym kłamstwem (...), sprzecznym z faktami historycznymi".
Macron poinformował o zamiarze upamiętnienia ludobójstwa Ormian podczas dorocznej kolacji wydanej przez Radę Koordynacyjną Organizacji Ormiańskich we Francji (CCAF).
"Szef państwa zamierza w ten sposób wywiązać się ze swej obietnicy wyborczej - twierdzi AFP. W 2017 roku przyrzekł bowiem przedstawicielom ormiańskiej diaspory, że dzień pamięci o ludobójstwie Ormian będzie wpisany do oficjalnego kalendarza Republiki. Decyzja ta jest oczekiwana z niecierpliwością przez obywateli Francji, którzy mają ormiańskie korzenie.
Macron przypomniał w swym przemówieniu podczas wtorkowej kolacji, że Francja była jednym z pierwszych krajów, który potępił "krwawe polowanie na ludność ormiańską w imperium osmańskim".
Ustawa o uznaniu rzezi Ormian za ludobójstwo została przyjęta we Francji w 2001 roku. W grudniu 2011 roku francuskie Zgromadzenie Narodowe uchwaliło zaś ustawę przewidującą grzywny i kary więzienia za negowanie ludobójstwa Ormian, jakiego dopuścili się na ludności ormiańskiej Turcy w latach 1915-1917.
Wywołało to niechętną reakcję Ankary, która w odpowiedzi na ten krok odwołała czasowo swego ambasadora w Paryżu. Uchwalona przez niższą izbę francuskiego parlamentu ustawa przewiduje rok więzienia i 45 tys. euro grzywny za każde publiczne negowanie ludobójstwa Ormian. Wcześniej francuskie prawo przewidywało jedynie karanie negowania Holokaustu.
W grudniu 2016 roku także niemiecki Bundestag zdecydował o uznaniu masakry Ormian za ludobójstwo. Ankara zareagowała odwołaniem na pewien czas swego ambasadora z Berlina. Agencja dpa odnotowuje, że rząd Niemiec załagodził potem spór, wskazując na niewiążący charakter rezolucji Bundestagu.
Armenia i Turcja spierają się, czy masakry Ormian dokonane w czasie pierwszej wojny światowej w ówczesnym imperium osmańskim były ludobójstwem. Według strony armeńskiej, na terytoriach, które zamieszkiwała wspólnota ormiańska, a które zostały po pierwszej wojnie światowej oddane pod jurysdykcję Turcji, zginęło łącznie 1,5 miliona ludzi.
Ankara utrzymuje, że w Anatolii podczas pierwszej wojny światowej zginęło od 300 tys. do 500 tys. Ormian, ale nie byli oni ofiarami eksterminacji, lecz chaosu, w jakim pogrążyło się imperium osmańskie w ostatnich latach swego istnienia.
Historycy skłaniają się do tezy, że w wyniku operacji w tureckim regionie Anatolia w latach 1915-1917, zaplanowanej przez ówczesne władze Turcji, mogło zginąć nawet 1-1,5 mln ludzi.
Macron ma dobre kontakty z diasporą ormiańską we Francji liczącą, według danych z 2013 roku, ok. 600 tys. osób i z ich krajem pochodzenia - Armenią. 
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Turcja potępia Macrona za plan upamiętnienia ludobójstwa Ormian we Francji w dniu 24 kwietnia
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.