UE: wkrótce spotkanie dyplomatów ws. Egiptu

Wydarzenia w Egipcie, gdzie w trakcie zamieszek między policją a zwolennikami obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego zginęło już ponad 800 osób, były w poniedziałek tematem pilnej narady ambasadorów państw członkowskich w Brukseli.

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton przygotuje przed środowym spotkaniem ministrów propozycje działań UE wobec Egiptu. Leon, dopytywany, czy Unia może wstrzymać pomoc finansową dla tego kraju, odparł jedynie, że "żadna opcja nie jest wykluczona". Podkreślił jednocześnie, że na obecnym etapie nie rozmawia się o możliwości wprowadzenia unijnych sankcji wobec Egiptu albo przedstawicieli władz tego kraju.

"UE jest przekonana, że polityczne rozwiązanie konfliktu w Egipcie jest możliwe - podkreślił Leon. - Chcemy odgrywać konstruktywną rolę i promować rozwiązanie polityczne. Nie będzie to łatwe, bo sytuacja jest bardzo złożona".

Według Leona rząd Egiptu ponosi dużą części odpowiedzialności za wydarzenia w tym kraju, ale "nie jest jedynym odpowiedzialnym". "Przemoc jest po obu stronach i należy ją powstrzymać" - podkreślił.

Zastępca stałego przedstawiciela Polski przy UE Paweł Herczyński powiedział PAP, że Polska, tak jak większość krajów UE, ostrożnie podchodzi do propozycji wstrzymania pomocy finansowej dla Egiptu. "Cokolwiek Unia zdecyduje w stosunku do Egiptu, na pewno nie powinno się to odbyć kosztem egipskiego społeczeństwa obywatelskiego. Bylibyśmy bardzo ostrożni, jeśli chodzi o sankcje gospodarcze czy wstrzymanie pomocy finansowej" - powiedział.

Według Herczyńskiego kraje UE zamierzają koordynować swoje działania konsularne w Egipcie, jeśli ewentualna eskalacja zamieszek w Egipcie zagroziłaby przebywającym w tym kraju tysiącom turystów z Unii. Podczas poniedziałkowej dyskusji przedstawiciel Polski zwrócił też uwagę na nasilenie ataków na chrześcijan w Egipcie. "Nie możemy zaakceptować przemocy na tle religijnym, wymierzonej w chrześcijan" - powiedział Herczyński.

W miniony weekend UE zapowiedziała, że zrewiduje w najbliższym czasie swoje relacje z Egiptem, jeśli przemoc nie ustanie. Austriacki minister spraw zagranicznych zażądał wstrzymania unijnej pomocy finansowej dla tego kraju; po arabskiej wiośnie w 2011 roku i odsunięciu od władzy prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, Unia i powiązane z nią instytucje finansowe zaoferowały temu państwu ponad 5 mld euro w formie grantów, preferencyjnych kredytów oraz pożyczek na lata 2012-2013 na rzecz wsparcia procesu demokratyzacji Egiptu.

Według źródeł w Komisji Europejskiej Egipt i tak wykorzystuje zaledwie ułamek zadeklarowanych kwot pomocy finansowej, bo kraj ten nie wdraża demokratycznych reform i tym samym nie spełnia warunków otrzymania takiego wsparcia. Unijna pomoc płynie tylko na projekty realizowane przez organizacje społeczeństwa obywatelskiego i z pominięciem rządu Egiptu.