Usłyszał wuwuzele i staranował bar autem

(fot. flickr.com/Axel Bührmann)
PAP / zylka

Mieszkaniec miejscowości koło Vicenzy na północy Włoch, zirytowany do granic możliwości dźwiękiem wuwuzeli dochodzącym z pobliskiego baru, zdemolował go, wjeżdżając do środka samochodem. Wcześniej wystrzelił z broni w powietrze, ale został zignorowany.

51-letni mężczyzna z miasteczka Pievebelvicino nie mógł dłużej wytrzymać odgłosu trąbek, o jakich zrobiło się - i to dosłownie bardzo głośno - podczas mundialu w RPA.

Na wuwuzelach grali klienci baru "Coco Mamboo", koło którego mieszkał. Włoska prasa poinformowała w poniedziałek, że w sobotnią noc mężczyzna wystrzelił z broni w powietrze na ulicy przed lokalem. Jednak i to nie poskutkowało. Klienci dalej grali na wuwuzelach. Wsiadł więc do swego samochodu i trzykrotnie staranował wejście do baru.

Nikt nie ucierpiał, ponieważ wszyscy zdążyli uciec. Zniszczenia są zaś duże. Sprawca uciekł, ale wkrótce potem oddał się w ręce policji.

Został aresztowany i trafił na badania na oddziale psychiatrycznym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Usłyszał wuwuzele i staranował bar autem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.