Wilno: III szczyt Partnerstwa Wschodniego

(fot. EPA/DZOJA BARYSAITE)
PAP / psd

Od kolacji w Pałacu Wielkich Książąt Litewskich w Wilnie rozpoczyna się w czwartek wieczorem III szczyt Partnerstwa Wschodniego. Polskę reprezentuje prezydent Bronisław Komorowski.

Na szczycie ma dojść do parafowania umów stowarzyszeniowych UE z Mołdawią i Gruzją.

Oczekiwano, że na szczycie w Wilnie zostanie podpisana umowa o stowarzyszeniu Ukrainy z UE; władze w Kijowie ogłosiły jednak w ubiegłym tygodniu, że wstrzymują przygotowania do zawarcia tego porozumienia. Rząd Ukrainy wyjaśnił, że Unia nie zaproponowała stronie ukraińskiej wystarczającego zadośćuczynienia za straty, które kraj poniósłby w związku z pogorszeniem relacji handlowych z Rosją; Moskwa sprzeciwia się zbliżeniu Kijowa z Brukselą.

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz bierze jednak udział w szczycie.

Prezydent Komorowski uważa, że efektem szczytu wileńskiego będzie potwierdzenie tego, że Unia "trzyma drzwi otwarte dla Ukrainy". "Będzie je także konsekwentnie trzymała Polska dla Ukrainy, oczekując zmiany decyzji władz Ukrainy o wstrzymaniu procesu podpisywania umowy stowarzyszeniowej" - podkreślił.

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który z byłym przewodniczącym PE Patem Coksem przebywał na Ukrainie ze specjalną misją Parlamentu Europejskiego, ocenił w czwartkowej rozmowie z polskimi dziennikarzami, że szczyt może okazać się "połowicznym sukcesem".

"Dobrze, że szczyt się odbywa, że Mołdawia i Gruzja parafują swoje umowy, ale pełnego sukcesu nie ma" - podkreślił były prezydent. Jak zaznaczył, w przypadku Ukrainy zaważyły "naciski rosyjskie, które trwały od lata". "Po drugie, kalkulacje wyborcze prezydenta Janukowycza, który opiera swój elektorat na wschodzie Ukrainy, wśród ludzi, którzy mniej lubią Europę" - ocenił Kwaśniewski. Jak dodał, zawiodła też UE, "która widząc, co robi Rosja, nie przygotowała konkretnego pakietu ekonomicznego".

Jak powiedział, nie wiadomo "kiedy wrócimy do tematu".

Przed pałacem w Wilnie pokojowo protestuje kilkudziesięcioosobowa grupa Ukraińców, Polaków i Litwinów. Wzywają oni prezydenta Janukowycza do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

"Ukraina to Europa! Janukowycz, podpisz umowę!" - skandowali zebrani manifestanci.

"Janukowycz popełnił polityczne samobójstwo, nie podpisując umowy" - podkreśliła jedna z manifestantek. Zdaniem Ukraińca mieszkającego w Polsce, jego ojczyzna "prędzej czy później będzie w UE".

Partnerstwo Wschodnie to polityka Unii Europejskiej wobec państw położonych w jej wschodnim sąsiedztwie: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy. Celem inicjatywy jest zbliżenie państw partnerskich do Unii Europejskiej poprzez pogłębioną współpracę i działania integracyjne, zgodnie z unijnymi wartościami, normami i standardami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wilno: III szczyt Partnerstwa Wschodniego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.