Włochy: Polka zaatakowała nożami przechodniów, jedna osoba nie żyje

(fot. shutterstock.com)
PAP / kk

Jedna osoba zmarła, a kilka zostało rannych w sobotę w wyniku ataku uzbrojonej w dwa noże kobiety w rejonie Mantui na północy Włoch - podały włoskie media. Według policji sprawczyni ataku, którą udało się zatrzymać, to 58-letnia Polka.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Canneto sull'Oglio w regionie Lombardia.

Z pierwszych ustaleń policji wynika, że Polka, prawdopodobnie w ataku szału, weszła do muzeum zabawek, gdzie zraniła kobietę; zmarła ona w wyniku odniesionych ran. Następnie nożowniczka zraniła trzy inne osoby - wewnątrz muzeum i na ulicy.

Stanu żadnej z osób rannych nie określa się jako ciężki. Są wśród nich kobieta na wózku inwalidzkim oraz pchający go mężczyzna - podały miejscowe media.

DEON.PL POLECA

Sprawczynię ataku zdołał zatrzymać komendant lokalnej straży miejskiej, rzucając w jej kierunku rower. Obezwładnił ją i odebrał noże. Kobieta została zatrzymana, a policja ustaliła, że to 58-letnia Polka, która koło Mantui przebywała od niedawna. Przypuszcza się, że pracowała jako opiekunka.

"Miała obłęd w oczach" - powiedział agencji ANSA komendant straży miejskiej Marco Quatti.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Włochy: Polka zaatakowała nożami przechodniów, jedna osoba nie żyje
Komentarze (2)
M
Mieszko
2 września 2018, 09:53
Nie wiemy co było przyyczyną szału. W ostatnich dniach prasa donosiła o Polce więzionej we Włoszech przez kilka tygodni w skrzynce po owocach. [url]https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/wlochy-polka-przez-dwa-tygodnie-byla-wieziona-w-skrzynce-na-owoce,864878.html[/url]
2 września 2018, 08:47
Czy to znaczy,że Polki to morderczynie?Oczywiście ,że nie.