Wybory prezydenckie w Rosji - 4 marca

(fot. EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV / flickr.com)
Jerzy Malczyk / Reuters / PAP / slo

Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, wyznaczyła w piątek wybory prezydenckie w Rosji na 4 marca 2012 roku. Termin ten wynika z Konstytucji Rosji. Uchwała Rady Federacji daje początek dalszym czynnościom związanym z wyborami głowy państwa.

Od dwóch miesięcy wiadomo już, że o najwyższy urząd w państwie będzie się ubiegać obecny premier Władimir Putin, któremu praktycznie nic nie jest w stanie przeszkodzić w objęciu posady gospodarza Kremla na kolejne sześć lub 12 lat. Formalnie jego kandydaturę na prezydenta zgłosi w niedzielę zjazd partii Jedna Rosja, której przewodzi szef rządu Federacji Rosyjskiej (FR).

Putin był już prezydentem FR przez dwie kadencje, w latach 2000-2008. Ubiegania się o trzecią kadencję z rzędu zabraniała mu konstytucja. Odchodząc z urzędu na swojego następcę zaproponował Dmitrija Miedwiediewa, a sam stanął na czele rządu.

O swoich planach prezydent i premier poinformowali z trybuny zjazdu Jednej Rosji, który 24 września zebrał się w Moskwie, by przyjąć program i zatwierdzić listy kandydatów partii na wybory do Dumy Państwowej.

Odbędą się one 4 grudnia, tj. na trzy miesiące przed wyborami prezydenckimi.

Putin zaproponował wtedy też, by listę federalną Jednej Rosji w grudniowych wyborach parlamentarnych otwierał Miedwiediew. Ogłosił również, że po przyszłorocznych wyborach prezydenckich odchodzący szef państwa stanie na czele rządu.

Miedwiediew ze swej strony oświadczył wówczas, że propozycja, by to Putin kandydował w wyborach prezydenckich, jest ich "głęboko przemyślaną decyzją". - Powiem więcej - omawialiśmy ten wariant rozwoju wydarzeń już wtedy, gdy powstawał nasz sojusz - zdradził.

Prezydent w Rosji posiada niezwykle szerokie uprawnienia, tak w zakresie władzy wykonawczej, jak i ustawodawczej (może wydawać dekrety mające moc ustawy).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wybory prezydenckie w Rosji - 4 marca
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.