Mieczysław Łusiak SJ
Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia.
Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia.
Stanisław Biel SJ
Największą próbą pustyni i życia duchowego jest pokusa niecierpliwości i skrótów. Podobną była pokusa Jezusa na pustyni.
Największą próbą pustyni i życia duchowego jest pokusa niecierpliwości i skrótów. Podobną była pokusa Jezusa na pustyni.
Mieczysław Łusiak SJ
Czy słowami tej dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus chce nas zniechęcić do postu? Oczywiście nie. Post, który my podejmujemy różni się jednak zasadniczo od postu uczniów Jana i faryzeuszy.
Czy słowami tej dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus chce nas zniechęcić do postu? Oczywiście nie. Post, który my podejmujemy różni się jednak zasadniczo od postu uczniów Jana i faryzeuszy.
Mieczysław Łusiak SJ
Najwięcej zyskujemy, gdy bierzemy swój krzyż i naśladujemy Jezusa. Wcale nie zyskujemy, gdy jest „fajnie”. A jeśli zyskujemy, to nie jest to zysk zbyt wielki, bo najwięcej się zyskuje, gdy inwestuje się z rozmachem.
Najwięcej zyskujemy, gdy bierzemy swój krzyż i naśladujemy Jezusa. Wcale nie zyskujemy, gdy jest „fajnie”. A jeśli zyskujemy, to nie jest to zysk zbyt wielki, bo najwięcej się zyskuje, gdy inwestuje się z rozmachem.
PAP / wab
Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli podchwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli do Niego: "Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?"
Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli podchwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli do Niego: "Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?"
Mieczysław Łusiak SJ
Normalny ojciec nie posłałby do zbuntowanej winnicy swego syna, wiedząc, że dwaj wcześniej wysłani słudzy zostali pobici i znieważeni. Bóg Ojciec jest jednak „nienormalny” – jest oszalały na naszym punkcie.
Normalny ojciec nie posłałby do zbuntowanej winnicy swego syna, wiedząc, że dwaj wcześniej wysłani słudzy zostali pobici i znieważeni. Bóg Ojciec jest jednak „nienormalny” – jest oszalały na naszym punkcie.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus wraz z uczniami przyszli znowu do Jerozolimy. Kiedy chodził po świątyni, przystąpili do Niego arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi i pytali Go: "Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę, żeby to czynić?"
Jezus wraz z uczniami przyszli znowu do Jerozolimy. Kiedy chodził po świątyni, przystąpili do Niego arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi i pytali Go: "Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę, żeby to czynić?"
Mieczysław Łusiak SJ
Czy znajduję Boga, jakby to powiedział św. Ignacy z Loyoli, „we wszystkich rzeczach”? Jeśli tak, to sprawiam Bogu tak wielką radość, że gdy spotkam się w Nim w Niebie „przepasze się i poleci mi usiąść za stołem, a obchodząc będzie mi usługiwał”.
Czy znajduję Boga, jakby to powiedział św. Ignacy z Loyoli, „we wszystkich rzeczach”? Jeśli tak, to sprawiam Bogu tak wielką radość, że gdy spotkam się w Nim w Niebie „przepasze się i poleci mi usiąść za stołem, a obchodząc będzie mi usługiwał”.
Miechysław Łusiak
Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną". Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: "Synu Dawida, ulituj się nade mną".
Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną". Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: "Synu Dawida, ulituj się nade mną".
Mieczysław Łusiak SJ
Piotr powiedział do Jezusa: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą". Jezus odpowiedział: "Zaprawdę powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi".
Piotr powiedział do Jezusa: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą". Jezus odpowiedział: "Zaprawdę powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi".
Mieczysław Łusiak SJ
Jakże wielu jest ludzi, którzy mówią sobie: „Na pewno pójdę do Nieba, bo nie kradnę, nie zabijam, nie cudzołożę, chodzę do kościoła i modlę się od czasu do czasu”. Tymczasem do Nieba nie idzie się w nagrodę za dobre sprawowanie.
Jakże wielu jest ludzi, którzy mówią sobie: „Na pewno pójdę do Nieba, bo nie kradnę, nie zabijam, nie cudzołożę, chodzę do kościoła i modlę się od czasu do czasu”. Tymczasem do Nieba nie idzie się w nagrodę za dobre sprawowanie.
Stanisław Biel SJ
W Kazaniu na Górze Jezus przestrzega przed chwiejnością, brakiem przejrzystości, letniością, służbą dwom panom. Pierwszym z nich jest Pan Bóg „zazdrosny w swojej miłości” do człowieka: „Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym” (Wj 20, 5); „Pan zapalił się zazdrosną miłością ku swojej ziemi” (Jl 2, 18). Z zazdrosnej miłości Boga rodzi się przykazanie: „Ja jestem Pan, Twój Bóg [...]. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie” (Wj 20, 2n).
W Kazaniu na Górze Jezus przestrzega przed chwiejnością, brakiem przejrzystości, letniością, służbą dwom panom. Pierwszym z nich jest Pan Bóg „zazdrosny w swojej miłości” do człowieka: „Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym” (Wj 20, 5); „Pan zapalił się zazdrosną miłością ku swojej ziemi” (Jl 2, 18). Z zazdrosnej miłości Boga rodzi się przykazanie: „Ja jestem Pan, Twój Bóg [...]. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie” (Wj 20, 2n).
Mieczysław Łusiak SJ
Królestwo Boże należy do ludzi podobnych do dzieci, to znaczy do ludzi szczerych, prostolinijnych, otwartych na rzeczy nowe i dużo pytających.
Królestwo Boże należy do ludzi podobnych do dzieci, to znaczy do ludzi szczerych, prostolinijnych, otwartych na rzeczy nowe i dużo pytających.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus przeszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego i znowu je nauczał, jak miał zwyczaj. Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: "Co wam nakazał Mojżesz?" Oni rzekli: "Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić".
Jezus przeszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego i znowu je nauczał, jak miał zwyczaj. Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: "Co wam nakazał Mojżesz?" Oni rzekli: "Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić".
Mieczysław Łusiak SJ
Grzech jest największym nieszczęściem człowieka, zwłaszcza gdy zarażamy nim innych. Co jednak w tym kontekście znaczą słowa Pana Jezusa: „Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją”? Czy rzeczywiście mamy zadawać jakiś gwałt sobie, jakoś niszczyć siebie, by uniknąć grzechu?
Grzech jest największym nieszczęściem człowieka, zwłaszcza gdy zarażamy nim innych. Co jednak w tym kontekście znaczą słowa Pana Jezusa: „Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją”? Czy rzeczywiście mamy zadawać jakiś gwałt sobie, jakoś niszczyć siebie, by uniknąć grzechu?
Mieczysław Łusiak SJ
Bardzo brakuje w świecie postawy wyrażonej przez Pana Jezusa słowami: „Kto nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”. Ludzie bowiem są i zawsze będą różni, ale odmienność często jest traktowana jak zagrożenie.
Bardzo brakuje w świecie postawy wyrażonej przez Pana Jezusa słowami: „Kto nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”. Ludzie bowiem są i zawsze będą różni, ale odmienność często jest traktowana jak zagrożenie.
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: "Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?" A oni odpowiedzieli: "Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków". Jezus zapytał ich: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Odpowiedział Szymon Piotr: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego".
Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: "Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?" A oni odpowiedzieli: "Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków". Jezus zapytał ich: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Odpowiedział Szymon Piotr: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego".
Mieczysław Łusiak SJ
Aby Bóg mógł działać skutecznie w naszym życiu, potrzebuje naszej wiary, rozumianej jako uznanie władzy Boga nad nami. Problem w tym, że oczekujemy od Boga działania, ale nie chcemy, by miał władzę.
Aby Bóg mógł działać skutecznie w naszym życiu, potrzebuje naszej wiary, rozumianej jako uznanie władzy Boga nad nami. Problem w tym, że oczekujemy od Boga działania, ale nie chcemy, by miał władzę.
Staniasław Biel
Jezus znosi prawo odwetu, zastępując je prawem miłości. Poprzez rezygnację z własnych (nawet słusznych) praw i pragnienie dobra drugiej osoby, uczeń Jezusa może przyczynić się do jej nawrócenia i zmiany życia.
Jezus znosi prawo odwetu, zastępując je prawem miłości. Poprzez rezygnację z własnych (nawet słusznych) praw i pragnienie dobra drugiej osoby, uczeń Jezusa może przyczynić się do jej nawrócenia i zmiany życia.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden wytwórca sukna na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem.
Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden wytwórca sukna na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem.