#słońce

Dziesiątki tysięcy ludzi w północnej Australii obserwowały w środę (we wtorek czasu polskiego) pierwsze od 10 lat całkowite zaćmienie Słońca. Wśród patrzących znaleźli się turyści, astronomowie-amatorzy, jak i naukowcy m.in. z agencji kosmicznej NASA.

Misje kosmiczne Venus Express i Probe-2 oraz SOHO, Hinode i Kosmiczny Teleskop Hubble’a, przygotowują się do monitorowania Wenus i Słońca w trakcie rzadkiego zjawiska, które nastąpi z wtorku na środę. To zjawisko astronomiczne przez wieki łączono z gigantycznymi trzęsieniami ziemi, które mogły poprzedzać koniec świata.

Poczynając od czwartku Ziemię zaczną bombardować naładowane cząstki wyrzucone w przestrzeń przez największy od 5 lat wybuch na Słońcu - poinformowały w środę władze amerykańskie.

W środę o godz. 16 naszego czasu materia wyrzucona w ostatnim dużym wybuchu na Słońcu zderzyła się z ziemskim polem magnetycznym, powodując intensywne zorze polarne - informuje serwis NASA o nazwie SpaceWeather.com.

W nocy ze środy na czwartek Ziemia znajdzie się najbliżej Słońca. Oba ciała będzie wtedy dzielił dystans 147,1 mln kilometrów - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Burza słoneczna może zaszkodzić urządzeniom komunikacyjnym, a zwłaszcza satelitom, a teoretycznie nawet wpłynąć na sieci energetyczne. Ale zwiększona w ostatnich dniach aktywność Słońca nie stanowi dla nas zagrożenia - uważa astrofizyk dr hab. Jan Sładkowski.

Kamery satelity amerykańskiej agencji NASA zarejestrowały spektakularny wybuch na Słońcu, który spowodował wyrzucenie w przestrzeń kosmiczną olbrzymiej chmury naładowanych cząstek. Ma ona osiągnąć Ziemię w nocy ze środy na czwartek lub w czwartek nad ranem - poinformowało amerykańskie Narodowe Centrum Meteorologiczne.

Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne potwierdza ostrzeżenia NASA, że w 2013 r. ziemia może się znaleźć w zasięgu burzy słonecznej. Zjawiska takie nie są niczym nadzwyczajnym, zdarzają się mniej więcej raz na 11 lat. Problem wynika z faktu, że na ziemi rośnie liczba nowoczesnych aparatur, których praca może zostać zakłócona przez słoneczne zaburzenia – mówi papieski astronom br. Guy Consolmagno SJ.

Pewna Hiszpanka z Galicii udała się do notariusza i zadeklarowała się jako właścicielka Słońca, uzyskując na potwierdzenie akt notarialny - podał w piątek miejscowy dziennik.

{{ article.description }}