Czy martwienie się to coś złego?
Przeczytaj o tym, kiedy może stać się czymś złym i jak tego uniknąć.
Najpierw przeczytaj fragment ewangelii.
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Pan Jezus stawia w jednym rzędzie obżarstwo, pijaństwo i troski doczesne. Na ogół obżarstwo i pijaństwo traktujemy jako coś złego, ale trosk doczesnych już nie. Wręcz panuje przekonanie, że być zatroskanym o sprawy doczesne to coś godnego pochwały. I pewnie taka troska będzie często przejawem służby i miłości. Należy jednak zrównać ją z pijaństwem i obżarstwem, gdy zaczyna powodować „ociężałość serca”. Troska płynąca z miłości tego nie powoduje, bo owa „ociężałość” to właśnie brak miłości.
Dlatego bądźmy czujni! Zwłaszcza gdy chodzi o przeżywanie troski. Można być źle, to znaczy egoistycznie zatroskanym. A to czyni nas niezdolnymi stanąć przed Synem Człowieczym.
Skomentuj artykuł