Czy duchowny musi być zawsze w sutannie lub habicie? [WIDEO]

Wyjątkowo się z czymś zgadzam z Deonem. Świeccy biją się o sutannę zawsze i wszędzie. Nic dziwnego, skoro sami nie muszą nosić tego stroju i zmagać się z trudnościami, jakie on ze sobą niesie. Formalnie jestem za noszeniem stroju duchownego. Problem jednak istnieje w naszym społeczeństwie: w jego umiłowaniu plotkarstwa, w oczernianiu duchownych, osądzaniu, podejrzliwości itd. Nikt, kto sam nie jest księdzem, nie zrozumie tego. Strój duchowny na polskich ulicach dla niewielu jest ewangelizacją, dla wielu zaś jest powodem do niesmacznych żartów, podejrzeń, a nawet wprost do złośliwych kłamstw i oszczerstw. Księża zaczną nosić sutannę wszędzie, jeśli społeczeństwo zmądrzeje - jedno od drugiego jest bardzo zależne.

Jak ten bardzo zarozumiały, pełen pychy człowiek mógł został kapłanem?

Stefan Kardynał Wyszyński,Prymas Polski: „Nie mogę odłożyć pióra zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy, która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje znaczenie, a dla Ludu Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską, która nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać – jeśli to miałoby się zdarzyć – dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga”. I jeszcze jeden cytat z Decus clelicorum (1960):Bez sutanny albo surduta i koloratki nie wypada pokazywać się nikomu, nawet domownikom"

Ks. Sowa czy o.Kramer są zaprzeczeniem tego, jaki w kontaktach pownien być duchowny- fakt, wybiórczo kontaktują się. O.Kramer na TT to jakaś pomyłka, każdy, z kim się nie zgadza (i mówię o normalnym kontakcie) to trolowanie, hejtowanie itd. itp. . Brak sutanny czy habitu jest już tylko kolejnym elementem.