Dlaczego Bóg nie może nam dać jakiegoś znaku?

Już lepszego znaku niż dał, nie da. A tym znakiem, który dał, jest Jezus Chrystus Ukrzyżowany. To jest to, o co pytano Jezusa za Jego życia. Czym się wykaże, jakim znakiem, czym zmusi ludzi do nawrócenia. I Chrystus odpowiedział wtedy, że ludziom, którzy żądają znaku, żaden znak nie będzie dany oprócz znaku Jonasza, czyli tego, że Jezus tak jak Jonasz przejdzie przez śmierć do życia. Przez krzyż do zmartwychwstania. Jeśli ten znak nie wystarcza, żaden inny nie trafi.

I druga rzecz, którą warto podkreślić. Jest taka rozmowa Jezusa z uczniami, kiedy On opowiada przypowieść o Łazarzu i bogaczu. Jak może pamiętacie, to jest tak, że był bogacz, świetnie bawiący się dzień w dzień, a obok jego domu leżał człowiek, który chciał się pożywić okruchami ze stołu bogacza, ale ten mu ich nie dawał.

I kiedy bogacz umarł, znalazł się w szeolu - takie było biblijne wyobrażenie zaświatów - ale bez możliwości spotkania z Bogiem. I zobaczył z daleka tylko tego Łazarza, który był na łonie Abrahama, i wtedy zaczął krzyczeć do Abrahama: "Ojcze Abrahamie, poślij Łazarza do domu mojego ojca, bo mam jeszcze braci i niech ich przestrzeże, żeby nie przyszli na to miejsce". I wtedy Abraham powiedział tak: "Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają". Mają Biblię, mają Słowo, niechże czytają i niech słuchają. Bogacz zawołał: "Nie, nie, ojcze Abrahamie, żeby ktoś z umarłych powstał, to oni się nawrócą". I wtedy Abraham odpowiedział tak: "Jak Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą".

To jest gonienie w piętkę trochę, to jest szukanie ciągle czegoś nowego, nowego, nowego. A Bóg daje nam bardzo mocne znaki, daje Słowo, które jest pełne miłości, mądrości, tylko że my nie wierzymy temu Słowu i ciągle stawiamy Boga pod ścianą, i mówimy: "Udowodnij, że masz rację, uwiarygodnij się, przekonaj mnie, jeszcze jeden znak, jeszcze następny, jeszcze pięćdziesiąty". "Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, nawet gdyby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą". To mówi Chrystus wtedy i dzisiaj.