Jaka postawa ciała jest najbardziej odpowiednia w czasie mszy?

(fot. shutterstock.com)

Po wejściu do kościoła widzisz przed sobą rzędy ławek i sporo miejsca w nawach i pod chórem. Co robisz? Które miejsce zajmiesz?

Alternatywa wydaje się jasna, bo z jednej strony czeka na nas ławka, w której można w miarę wygodnie się rozsiąść, z drugiej twarda podłoga, która na pewno przyprawi cię o ból nóg i kolan w czasie uklęknięcia. Problem zaczyna się wtedy, kiedy wybór właściwie nie istnieje, bo ławki zostały dokładnie wypełnione (dalsza próba ich zajmowania mogłaby skończyć się głośnymi protestami), a każdy kawałek podłogi jest zajęty przez parafian, którzy strzegą go niczym świeżo odzyskanej niepodległości.

Wybór jest prosty

Żeby uniknąć takich sytuacji, wystarczy kilka prostych trików, ale o tym innym razem. W poprzednim odcinku pisałem trochę o kropielnicy i jakie jest jej zadanie w kościele. Podsuwałem także kilka informacji, które są związane z wodą święconą i tym, jak poprawnie jej używać oraz czym tak naprawdę jest gest, jaki wykonujemy i skąd wziął się w tradycji całego Kościoła. Więcej o tym temacie przeczytasz TUTAJ.

DEON.PL POLECA

Dzisiaj skupmy się na momencie, w którym stajesz przed wyborem: ławka, czy stanie? Wyżej zauważyłem, ze wybór jest prosty i właściwe sprowadza się do tych dwóch postaw: siedzącej i stojącej. I każda z nich ma właściwe sobie znaczenie, każda jest poprawna.

Powiem wprost, o wiele lepiej uczestniczy mi się w liturgii, kiedy siedzę. Nie tylko ze względu na wygodę, ale przede wszystkim poczucie jedności ze wszystkimi wokoło. Siedzimy zwykle blisko siebie, wykonujemy dokładnie te same gesty w odpowiednim czasie. Siłą rzeczy, ktoś mnie czasem szturchnie, ktoś otrze się rękawem o moją koszulę. Bliskość, która znika gdzieś, kiedy stoimy pod przysłowiowym chórem (pamiętajcie, niepodległość), w przypadku ławki jest nomen omen na wyciągnięcie ręki.

Jeśli zatem widzisz, że w ławkach jest miejsce, idź i usiądź. Jeśli nie masz wyjścia, stój. To wszystko, coś znaczy.

Dla przypomnienia, w czasie mszy możemy spotkać się z 4 postawami. Przygotowaliśmy dla was krótkie podsumowanie.

Ławka nie może być za wygodna

Przy wszystkich swoich zaletach, ławka zwykle uwiera mnie w kręgosłup. I dobrze. Gdyby była za wygodna, pewnie miałbym problemy ze skupieniem, kiedy homilia weszła właśnie w fazę, którą roboczo nazywam "utrwalaczem", w której kapłan powtarza to, co powiedział wcześniej.

Postawa siedząca w kościele ma bardzo konkretne znaczenie, a mianowicie wyraża szacunek wobec tego, co dzieje się przed, a może bardziej dokładnie, ponad nami. Ofiara, która dokonuje się widzialnie w prezbiterium, czyli części kościoła, gdzie jest ołtarz i tabernakulum, umiejscowiona jest jakby wyżej niż reszta świątyni. Siadamy przed czymś, a może bardziej precyzyjnie, przed Kimś, kto jest wyżej od nas.

Tak samo, kiedy słuchamy Słowa Bożego, siedzimy, z szacunkiem dajmy się pouczyć temu, co mówi do nas Bóg. W starożytności niewolnik nie mógł siadać w obecności swojego pana. Fakt, że chrześcijanie mogą spokojnie siedzieć w obecności Boga pokazuje, że nie są niewolnikami, ale dziećmi, które z uwagą i skupieniem wsłuchują się w to, co mówi do nich Ojciec.

Kiedy siedzimy w czasie mszy?

  • podczas czytań mszalnych (z wyjątkiem Ewangelii), psalmu responsoryjnego i kazania (homilii) oraz ciszy po kazaniu
  • podczas przygotowania darów ofiarnych (z wyjątkiem tych ministrantów, którzy podają ampułki)
  • podczas rozdawania Komunii św. (z wyjątkiem tych, którzy podają patenę) i chwili ciszy po Komunii św.
  • w czasie ogłoszeń parafialnych

Stać! Ksiądz idzie.

To, co napisałem wyżej, nie znaczy oczywiście, że stojący w nawach lub pod chórem są niewolnikami i nie wyrażają szacunku. Postawa stojąca była pierwotna w Kościele, ławki wylądowały w nim dopiero w okresie baroku, kiedy msze okraszane były dodatkowo organowymi koncertami, które potrafiły ciągnąć się przez długie godziny. Reforma, jaka dokonała się w Kościele w latach 60. i 70. stwierdziła, że zarówno postawa siedząca jak i stojąca mają swoje bardzo konkretne znaczenie.

Człowiek, który stoi w czasie mszy wyraża swoją radość z tego, że został odkupiony. Wie, że to wydarzenie było tak radosne i ważne, że "aż nie może usiedzieć w miejscu". To także symbol człowieka wolnego, który może iść, gdzie chce, którego kroki mogą zanieść gdziekolwiek, gdzie podpowie mu serce.

Inna sprawa, że wstanie to pokazanie szacunku wobec tego, kto wchodzi do pomieszczenia, jest z nami, pokazanie mu, że jest dla nas ważny, bo chcemy być na takim samym poziomie jak on, spojrzeć mu prosto w czy, podać dłoń.

Kiedy stoimy w czasie mszy?

  • Od początku Mszy Świętej aż do oracji włącznie.
  • Od wersetu "Alleluja" przed Ewangelią aż do zakończenia Ewangelii.
  • Podczas wyznania wiary i modlitwy powszechnej.
  • Podczas procesji z darami ofiarnymi.
  • Od wezwania kapłana "Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę...".
  • Podczas prefacji aż do "Święty, Święty ..." włącznie.
  • Po aklamacji "Oto wielka tajemnica wiary" aż do "Baranku Boży" włącznie.
  • Podczas Modlitwy po Komunii św. oraz obrzędów zakończenia.

Klęknięcie też coś znaczy

Najbardziej charakterystycznym gestem dla wiary jest uklęknięcie. Oznacza ono całkowite podporządkowanie temu, przed którym klękamy. Oczywiście w chrześcijaństwie oznacza, że wszystko to mamy oddajemy Bogu. Uniżamy się przed nim bo wiemy, ile zależy do niego, a ile od nas. Widzimy, gdzie jest On, a gdzie jesteśmy my. To bardzo głęboki i przejmujący znak.

Benedykt XVI powiedział kiedyś (parafrazuję), że człowiek nigdy nie jest tak wielki jak wtedy, kiedy klęczy przed Bogiem. Chyba najlepiej widać to wtedy, kiedy klękamy do kratek konfesjonału, by za chwilę zderzyć się z ogromem Bożego miłosierdzia.

Tylko w Nowym Testamencie znajduje się dokładnie 59 wzmianek o klękaniu. Zawsze przyjmowało ono jedną z trzech form: padnięcia na twarz, upadnięcia do stóp i uklęknięcia.

Co ciekawe, w związku z pokutnym charakterem tego gestu, sobór w Nicei w 325 r. postanowił, że nie wolno klękać w każdą niedzielę oraz w okresie Wielkie Nocy. Miało to wyrażać dobitnie, że Zmartwychwstanie jest większe niż ludzka słabość, grzech i upadek.

Kiedy klękamy?

  • podczas Modlitwy eucharystycznej, po śpiewie: "Święty..."
  • na słowa: "Oto Baranek Boży ... Panie, nie jestem godzien..."
  • w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu

Ostatni gest, który rzadko spotkasz

Ostatnim gestem, o którym chciałem opowiedzieć, jest leżenie krzyżem. Można spotkać się z nim w Starym Testamencie (m.in.: Rdz 17,3; Pwt 9,18; Joz 5,15). Oznacza najgłębszą pokutę i najgłębszą kontemplację tajemnic Boga.

To także symboliczne poniżenie siebie i oddanie Bogu pod opiekę w przekonaniu, że to on jest źródłem godności każdego chrześcijanina. W starożytności gest ten był związany z prywatną pobożnością i często sięgano do niego w ramach pokutnych pielgrzymek czy odwiedzania miejsc świętych.

Leżenie krzyżem w kościele ma miejsce tylko raz, w czasie liturgii Wielkiego Piątku, kiedy księża kładą się przed ołtarzem w symbolicznym znaku, który pokazuje ich oddanie Jezusowi.

Michał Lewandowski - dziennikarz DEON.pl, publicysta, teolog. Prowadzi autorskiego bloga "teolog na manowcach" oraz fotograficzny projekt "Bardzo brzydkie zdjęcia"

Dziennikarz, publicysta, redaktor DEON.pl. Pisze głównie o kosmosie, zmianach klimatu na Ziemi i nowych technologiach. Po godzinach pasjonują go gry wideo.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jaka postawa ciała jest najbardziej odpowiednia w czasie mszy?
Komentarze (7)
Piotr Szyndrowski
28 stycznia 2018, 20:27
Podczas procesji z darami należy siedzieć. Autora zachęcam do lektury OWMR. http://ordo.pallotyni.pl/index.php/zrozumie-liturgi/eucharystia/274-procesja-z-darami
TB
Tru Badur
28 stycznia 2018, 16:58
Autor chyba nigdy nie widział postawy klęczacej. Bo to, co jest narysowane na 1 rysunku, jako "klecząca", to "klęk w przysiadzie". Na sali gimnastycznej postawa przyjmowana zwykle, jako "wyjściowa" do innego ćwiczenia, lub podczas słuchania (np. trenera). W kościele świadczy zwykle o bolących kolanach, lub niechęci do podniesienia d...y ;-), znaczy, tego, nooo... "siedziska miekkiego" ;-)))
15 stycznia 2018, 23:33
Nie miał człek problemów ,wynalazł sobie NOM-a. Czyli czy się stoi ,czy się leży byle by było jednako. Jak się któryś wyłamie i zechce (zgodnie z prawem) przyjąć komunię na klęcząco to czuje się jakby był nie katolikiem lecz intruzem. Rugowanie postawy klęczącej jest zresztą naturalnym skutkiem wyzucia NOM-a z waloru tajemniczości,zastępując to grupą wzajemnej adoracji gdzie oczywiście pozostałe postawy lepiej się sprawdzają, co w skrajnie-charyzmatycznych przypadkach prowadzi nawet do ich wyewoluowania w postawy podrygujące,skaczące, czy też tarzające się. Tymczasem na tridentinie czujesz się człowieku w obecności Boga i wiesz,że jedyne co możesz zrobić to paść przed Nim na kolana. No ale to inna bajka... 
14 stycznia 2018, 21:13
Brakuje stojacego na jednej nodze, oraz osoby rytmicznie podskakującej powtrazajacej jednocześnie auuuu auuuu auuuu brrb auuu auuu auuu brrb . 
L
Ludwik
14 stycznia 2018, 19:07
Pan Jezus nie okreslił jaka postawę mamy przyjmować w czasie Mszy św. Każdy chrześcijanin jest wolny i możę zajmować postawę jaką chcę. Wolność dzieci Bożych !!!
16 stycznia 2018, 10:48
Powiem więcej, Pan Jezus nie określił jaka postawa obowiązuje w czasie mszy, bo nie wprowadził czegoś takiego jak msza. Co ciekawe walczył z każdą formą czy przejawem "religijności". Liturgie, celebracje, obrządki, rytuały, zwyczaje, tradycje itd itp obce są wierze chrystusowej. Religijność prowadzi do ciemności, nie do zbawienia. Obudźcie się !!!
AM
Ania Matuszewska
21 stycznia 2018, 13:51
Wszystkie pozycje liturgiczne mają swoje korzenie w Słowie Bożym, jako godne. Klęczenie (Rdz 24, 26) Wznos rąk (Wj 17, 8-16 [postawa Mojżesza]) Stanie...mam tłumaczyć? Poza tym 1 Kor 17, 23. Jak sobie wyobrażasz, że każdy robiąc co chce, biega po Kościele, krzyczy, skacze i inne? Eucharystia nie jest festiwalem wolności w uwielbaniu Pana, ale sprawowaniem DZIĘKCZYNIENIA, a ma ono mieć charakter (podkreślę jeszcze raz) GODNY. Nie tak, jak Tobie wygodnie.