Ojcowie Kościoła twierdzili, że prawdziwe myśli pochodzą z serca i to jest to miejsce, gdzie można się spotkać z Bogiem. Stąd też pochodzi tzw. modlitwa serca. Jak ona wygląda?
Chyba większość z nas jest już po spowiedzi, a więc z czystym wnętrzem (sercem) można przystąpić do praktyk i/albo nauk modlitw serca.
Tutaj jest trochę więcej teorii o tych modlitwach:
http://www.communiocrucis.pl/index.php/sposoby-modlitwy-serca
teorii, bo praktyka czeka na nasze zaangażowanie.
Wspominałem już kiedyś, że modlitwa bywa o wiele potężniejsza i efektywniejsza niż wszelkie nasze wysiłki i działania na rzecz pomocy innym. Oczywiście nie oznacza to, iż nic nie trzeba czynić, wręcz przeciwnie, TZREBA nieść pomoc potrzebującym, ale nie wolno zapominać również o modlitwach, gdyż są one formą naszych rozmów (komunikacji) z samym Bogiem.
Modlitwy serca angażują Boga w działanie, a Bóg potrafi w ułamku sekundy zrobić więcej niż możemy to sobie wyobrazić. Nie oznacza to, iż On będzie czynił to co my chcemy, gdyż Wola Boga jest niezawisła. Jednak modląc się i mądrze artykułując nasze prośby możemy o wiele więcej dokonać, niż możemy uczynić to własnymi siłami.
Zresztą modlitwy serca mają tą przewagę gdyż na "poziomie serca" nie ma potrzeby jakkolwiek behawioralnie artykułować próśb, zamiast tego trzeba wzbudzać w swoim sercu pragnienia, które są naszymi prośbami. Tak zanoszone prośby trafiają bezpośrednio przed Majestat Boga i chyba są przejmowane przez jakiś Aniołów Bożych, bo takie czasem odnoszę wrażenie.
Bywa też, iż czasem bardzo trudno jest wejść na poziom głębi naszego serca, dlatego wszelkie prośby trzeba nosić ze sobą aż taka chwila kiedyś znowu się zdarzy i wówczas możemy próbować te wszystkie prośby przedstawić Bogu.
Modlitwy są naprawdę potężnym orężem człowieka mocnej i głębokiej wiary.
Módlmy się częściej i uczmy się modlić coraz doskonalej.
17 marca 2016, 14:51
Akurat Jezus ma Serce przebite strzałami naszych grzechów, ale nie poddał się...
Skomentuj artykuł