Bóg nie jest rywalem - Mk 12, 28b-34

(fot. supercoco / flickr.com / CC BY-NC-SA 2.0)
Mieczysław Łusiak SJ

Jeden z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: "Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?"

Jezus widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: "Niedaleko jesteś od królestwa Bożego". I już nikt więcej nie odważył się Go pytać.

Rozważanie do Ewangelii:

DEON.PL POLECA

Wspaniały komentarz do dzisiejszej Ewangelii daje o. Anthony de Mello SJ w "Śpiewie ptaka":

Zasłyszane w czasie pewnej sesji duchowności:
- "Jak mogę kochać Boga tak, jak mówi Pismo? Jak mogę dać Mu całe serce?"
- "Najpierw musisz opróżnić swoje serce z wszystkich rzeczy stworzonych".
Kłamstwo! Nie bój się wypełnić twojego serca ludźmi i rzeczami, które kochasz, gdyż miłość Boga nie zajmie miejsca w twoim serce, tak samo jak głos śpiewaka nie zajmie miejsca w sali koncertowej.
Miłość nie jest jak bochen chleba. Jeśli dam tobie kawałek chleba, zostanie mi mniej dla innych. Miłość podobna jest raczej do chleba eucharystycznego. Kiedy go otrzymuję, otrzymuję całego Chrystusa. Ale przez to ty nie otrzymujesz mniejszej części Chrystusa; ty również otrzymujesz całego Chrystusa; tak samo ktoś inny i jeszcze inny.

Możesz kochać twoją matkę z całego serca, i twoją żonę, i twoje dzieci. Zdumiewające jest to, że dając całe twe serce jednej osobie, nie musisz przez to dawać mniej innej. Wręcz przeciwnie, każda z nich otrzymuje więcej. Bo jeśli kochasz tylko twojego przyjaciela i nikogo więcej, siłą rzeczy ofiarujesz mu serce dość ubogie. Zyskałby, gdybyś ofiarował serce także innym. Także Bóg straciłby, gdyby nalegał, byś ofiarował swe serce jedynie Jemu. Daruj twoje serce innym: twojej rodzinie, przyjaciołom, w wtedy Bóg zyska, jeśli ofiarujesz Mu całe swe serce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bóg nie jest rywalem - Mk 12, 28b-34
Komentarze (6)
M
Magdalena
28 marca 2014, 11:31
Bóg nie jest rywalem w stosunku do tego, co jest Jego wolą względem nas, ale jest Bogiem zazdrosnym wobec tego, czego my pragniemy poza Nim...
H
hirya
28 marca 2014, 08:06
Nie wiem czy notyfikacja jest aktualna, jednak wiem, że de  Mello ostro popłynął w tym fragmencie. Na pierwszym miejscu  w życiu ma być Pan Bóg. Wtedy relacje z ludżmi i wobec rzeczy nabierają właściwej  proporcji, Bożej proporcji. Mówił o tym św.Augustyn (kiedy Bóg jest na pierwszym miejscu, wtedy wszystko jest na właściwym miejscu) i Thomas a Kempis w Naśladowaniu Chrystusa. A przede wszystkim sam Chrystus: Jeśli kto nie ma w nienawiści matki lub ojca , braci i sióstr (...) nadto i siebie samego, nie jest mnie godzien.  Prosty przykład. Kocham sex, jeśli wg rady de Mello wypełnię tym serce to żle skończę. Kropka. A tak realizuję się seksualnie w małżeństwie, o które dbam jak potrafię- ponieważ Bóg jest w moim życiu na pierwszym miejscu i On nadaje mu sens i porządek.
A
a
4 listopada 2012, 18:56
Ojciec de Mello, jezuita to jedna z ważniejszych osób w moim życiu, ale najważniejszy jest Jezus. Panie zawsze broń mnie, moich najblizszych. 
N
Neon
4 listopada 2012, 15:08
Jezus odpowiedział: "Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu. No właśnie. Słuchaj Izraelu. Czy chrześcijanie potrafią słuchać Boga? Jak powiedział Św. Paweł: "Wiara rodzi się ze słuchania".
WU
Ważna uwaga
4 listopada 2012, 12:09
Samo serce Boga wypełnione jest miłością do swoich stworzeń, a mamy być przecież tacy sami jak On. Poza tym miłość do ludzi dzieje się naturalnie, jeśli kochamy Boga, więc tekst ten zachęcając do kolejności odwrotnej może być trochę niebezpieczny. Kolejny Błąd to to, że- Rzeczy faktycznie trzeba wywalić- ludzi nie (dlaczego miłość do rzeczy została zestawiona z miłością do człowieka!?). Rzeczy też nie da się kochać, ani wypełniać nimi serce. Kongregacja się nie myli.
A
abc
4 listopada 2012, 11:55
To notyfikacja Kongregacji Nauki Wiary jest już nieaktualna htp://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/mello.html? "Kongregacja Nauki Wiary, mając na celu troskę o dobro wiernych, uznała za konieczne stwierdzić niniejszą Notyfikacją, że wyżej przedstawione teorie [A. de Mello] nie są do pogodzenia z wiarą katolicką i mogą prowadzić do poważnych szkód"