Dlaczego Jezus nazwał uczniów głupcami?

To jak nazwiemy naszą głupotę względem wiary i Boga jest być może nie tak istotne, jak zrozumienie własnych słabości i w ich kontekście dostrzeżenie własnej ułomności t.j.  ślepoty, głuchoty, zaparcia oraz braku ufności i nadziei, o której mówi Brat Patefon. Myślenie, czy też rozważanie o tym co Boskie wcale nie musi być łatwe przy Niedzieli, a jeszcze trudniejsze staje się w dniach powszednich. Przecież to zwykle  w tych dniach powszednich odwracamy się do Boga plecami czyniąc wedle tego co zgodne z rozumem i ciałem, ba nierzadko nawet sumieniem. Jednak wola Boga jest ukierunkowana głównie na naszą przyszłość, czyli wieczne życie w Domu u samego Boga. I tutaj ujawnia się nasza słabość, bo nie  potrafimy patrzeć z tego ogromnego dystansu na nas samych i na nasze problemy. Przeciwnością owej głupoty ma być nasza mądrość, która każdego dnia winna dostrzegać perspektywę naszego życia w tej wiecznej i wspaniałej przyszłości. Przecież nigdy nie wiemy, ile jeszcze nam tutaj czasu pozostało.