Nie cieszcie się z sukcesów! - Łk 10, 17-24

Mieczysław Łusiak SJ

W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić".

Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: "Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to,
co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli".

Dość powszechne jest czerpanie radości i satysfakcji z sukcesów i dokonań. Jezus proponuje inne źródło tych uczuć. Dużo bardziej niż z sukcesów powinniśmy cieszyć się z tego, co otrzymaliśmy. To bowiem, co otrzymaliśmy jest wtórne wobec naszych osiągnięć. Kiedy pomijamy pochodzenie naszych umiejętności, grozi nam niechybnie pycha. I rychłe wyczerpanie posiadanych zdolności.

Człowiek może dać tylko to, co najpierw otrzymał, nieznacznie to tylko przetwarzając. Branie nie jest egoizmem, jest koniecznością. Chyba, że bierzemy po to, by nikomu tego nie dać, by wszystko mieć tylko dla siebie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie cieszcie się z sukcesów! - Łk 10, 17-24
Komentarze (2)
X
xy
1 października 2011, 11:54
Żebyśmy tylko chcieli brać to, co Bóg nam tak hojnie daje i dziękuwać Mu za to.
S
Słaba
1 października 2011, 09:39
"Branie nie jest egoizmem, jest koniecznością. Chyba, że bierzemy po to, by nikomu tego nie dać, by wszystko mieć tylko dla siebie." Nareszcie to ktoś napisał! Dzięki!