Bądź szalony

Zdarza się tak, że wstając rano z łóżka z niemałym wysiłkiem, wielu ludzi ma w głowie jedną myśl, która jest przekleństwem nowego dnia. Są przekonani, że nic nowego o swoim życiu się nie dowiedzą, że wszystko będzie "jak zawsze". Przecież wszystko jest bezsensu, ma trwałość trawy.

Prawdą jest, że wszystko jest bez sensu, kiedy nie ma w tym Boga i Słowa Bożego. Skąd ono się ma tam wziąć, gdzie ci ludzie mają je znaleźć? Ty je zanieś, Ty bądź zwiastunem dobrej nowiny. Zapytasz - ja? A kim ja jestem? Właśnie do Ciebie Bóg mówi: bądź zwiastunem dobrej nowiny, ty mów - oto wasz Bóg nadchodzi. Mów sobą, swoimi wyborami, pracą, zaangażowaniem i wiernością. Powiedz to swoim wyrazem twarzy, który nie koniecznie musi być straszny i zabijający.

W ewangelii pada pytanie: "jak się wam zdaje"? No właśnie, jak Ci się zdaje, jak Ty myślisz o Bogu, życiu i sobie? Zanim zajmiesz się Słowem Boga i różnymi innymi słowami, które dziś do Ciebie dotrą i które wypowiesz do innych, zobacz, co Ty myślisz, co jest w Twojej głowie i sercu.

On stawia konkretne pytanie o zagubioną owcę. Zdaje się, że żaden z nas nie zostawi 99, by szukać jednej. To nie ekonomiczne i nie logiczne, to nie po naszemu. W naszym życiu trzeba walczyć, trzeba mieć twarz mordercy, trzeba być twardym, zawistnym i obrażalskim. W naszym życiu należy udowodnić swoją rację, poświęca się przyjaciela, by mieć 99 nowych. No i tu zaczyna się problem. Wolą Ojca jest by wszyscy się odnaleźli i sam tego nie zrobi. My Go znamy, dlatego musimy Mu pomóc. Jak? Najpierw chęcią i wolą, potem zmianą logiki, właśnie na taką, jak w ewangelii. A potem działaniem.

Zadanie na dziś jest trudne - zacznij działać jak Dobry Pasterz. Nie jak Ci się zdaje i czujesz. Nie logicznie i ekonomicznie, ale jak Pasterz, który szuka jednej, jest szalony w swojej miłości. To zadanie niech się wyrazi w szaleństwie, które jest w Jezusie, szaleństwie oddania życia za nieprzyjaciół.

Oby, jeden z tych, co dziś wstali z przekonaniem, że "to nie ma sensu", dzięki Twojemu szaleństwu położy się dziś spać z przekonaniem, że został pocieszony.